Marszałek Andrzej Buła w „opowiecie.info”

Przed uruchomieniem portalu „opowiecie.info” złożyliśmy wizytę Marszałkowi Województwa Opolskiego Andrzejowi Bule. Chcieliśmy poznać jego stosunek do mediów lokalnych i do tego z czym chcemy się zmierzyć: z informowaniem mieszkańców powiatu opolskiego o tym wszystkim, o czym nie dowiedzą się z innych mediów. Musimy przyznać, że Marszalek nas zaskoczył.

Znaczenie mediów lokalnych jest bezdyskusyjne. To właśnie w  tych  mediach  mieszkańcy największej liczby miejscowości w kraju mogą szukać użytecznych informacji, na przykład o tym, że nie będzie w kranie wody, że będą przerwy w dostawie prądu i co się interesującego dzieje w ich najbliższym sąsiedztwie. W takich portalach jak nasz, najłatwiej weryfikować rzetelność dziennikarzy. Wystarczy otworzyć okno i sprawdzić. Można także znaleźć tu swoje zdjęcie, zdjęcia sąsiadów… To tutaj można opowiedzieć o swojej ostatniej „przygodzie” w urzędzie… Ale przede wszystkim lokalny portal internetowy jest najlepszym źródłem rzetelnych informacji…

Poruszające w wypowiedzi Andrzeja Buły jest to, że mówi jawnie o nierzetelności mediów publicznych. Ulica i Facebook już bez tych eufemizmów mówią, że media publiczne kłamią. Osobiście  napisałem artykuł pod tytułem „TVP3 Opole kłamie”. Dyrektor telewizji pozwał mnie  – doszło do pierwszej rozprawy – mniej więcej pół roku temu. Na owej rozprawie zaostrzyłem jeszcze moje stanowisko w stosunku do TVP Opole. I co? I nic. Nie ma żadnego nowego terminu – dowiadywałem w sądzie – telewizja nie zrobiła żadnego kroku by oczyścić swe imię. Byłoby to zresztą niemożliwe, bo fakty są niepodważalne.

Serwisy informacyjne są prymitywną odmianą programów PRL-owskich. Tam przynajmniej byli lektorzy z kartami mikrofonowymi i prezenterskimi.

Poruszające jest jednak to, że wiemy jak jest i nic…

Marszałek przyznaje, że już nie ogląda i nie słucha mediów publicznych. Nie chce się w związku z tym wypowiadać o rzeczach, których świadomie unika. „Świadomie unikam tego typu sytuacji, które są dla mnie toksyczne. Mam tyle pozytywnych rzeczy do zrobienia jako marszałek – mówi –  mam tylu wspaniałych ludzi wokół siebie, że nie potrzebuję negatywnej przeciwwagi w postaci tych złych informacji”.

A nam marzy się portal tylko z dobrymi wiadomościami. Niestety politycy sprawiają, że tych dobrych wiadomości jest coraz mniej. Dostrzec jednak można inne pozytywne zjawisko: trzeba było takich rządów, by obudziło się w nas wreszcie społeczeństwo obywatelskie. Te małe ojczyzny, heimaty, o których mówiło się często autentycznie zaczęły się wypełniać treścią. Widać to jak na dłoni na portalach społecznościowych i takich jak nasz.

Ta obywatelskość także w całej polskiej historii objawiała się w momentach najtrudniejszych. „…ile cię trzeba cenić ten tylko się dowie, kto cię stracił…” pisał Mickiewicz. Otóż gdy z Rzecznikiem Praw Obywatelskich Adamem Bodnarem wychodziłem ze spotkania z mieszkańcami Gminy Dobrzeń Wielki Bodnar nie potrafił skryć wzruszenia: – Wie pan – mówił szybko – nigdy i nigdzie nie widziałem tak obywatelskiego społeczeństwa….

Marszalek Buła stwierdził, że ludzie mogą decydować – okazuje się, że niekoniecznie – jak pokazały ostatnie czasy w Opolu i podopolskich gminach, czy to co próbowano zrobić z Warszawą…

Ech gdyby „internety i facebooki” zabrali to chyba byłaby rewolucja w kraju. Jednak rzeczywiście: ustawa medialna jest bardzo niepokojąca. Jeżeli będzie przygotowana tak jak wszystko co jest ostatnio procedowane tzn.: nieprofesjonalnie, z naciskiem na zawłaszczenie dla partii rządzącej wszystkiego co się z obiektem ustawy wiąże, to może się to dla mediów niezależnych źle skończyć. Od pewnego czasu krążą plotki, że znów Opolszczyzna ma być poligonem doświadczalnym, jako że Nowa Trybuna Opolska jest najmniejszym chyba dziennikiem lokalnym, który ma być „repolonizowany”. Podobno ma być połączona z oddziałem TVP a jej szef (TVP) ma zawiadywać tym wszystkim.

Nie ma co atakować mediów publicznych. One będą nam jeszcze potrzebne. Cokolwiek w nich się teraz dzieje to wina polityków, a pracują tam ciągle ludzie, potrafiący atrakcyjnie popularyzować to, co trudniejsze w odbiorze, zachęcające do osobistego rozwoju. Dajmy im przetrwać. Kiedyś to z nimi będziemy odbudowywać polską kulturę.

My musimy się skupić na rzeczach, które pozwolą nam zachować jasność umysłu i jak śpiewał Wojciech Młynarski: robić swoje w „opowiecie.info”.

A ostra zima tuż tuż….