Opole uległo wszechogarniającej modzie: Muszyna, Gdańsk, Gliwice, Wrocław, Żelechów, Warszawa, Bolesławiec, Kraków, Szczecin, Miechów i wiele innych miast mają już swoje ogrody zmysłów. Park w Rydułtowych kosztował ponad 4 miliony, bolesławiecki niespełna 600 tysięcy. Na opolski, władze przeznaczyły ponad dwa miliony złotych.
Budowa miała ruszyć już w ubiegłym roku. Obecna inwestycja ma być zakończona jeszcze w tym roku. Jeśli jednak sprawdzą się długoterminowe prognozy pogody – będzie to raczej niemożliwe.
Best-Opebel, który wygrał przetarg na budowę ogrodu, sfinalizował właśnie budowę ronda na ulicy Chabrów i z impetem przystąpił do prac na skrzyżowaniu ulic Lwowskiej Tarnopolskiej. U wylotu Chocimskiej widać już pierwsze zarysy alejek.
Co to jest park sensoryczny?
Według Wikipedii jest to „kompleks ogrodów tak zaprojektowany, aby w sposób zintensyfikowany i celowy oddziaływać na zmysły pozawzrokowe w większym stopniu niż zwykle. Ogrody zmysłów wykorzystywane są do celów socjalizujących, terapeutycznych i edukacyjnych dla osób niewidomych oraz osób z upośledzeniem zmysłowym i z zaburzeniami psychofizycznymi.”
Zwykle taki park składa się z pięciu stref: wzroku, słuchu, smaku, węchu oraz dotyku. Łączy je ścieżka wzdłuż której usytuowane są obiekty sportowe.
W opolskim parku powstanie wieża widokowa – z widokiem na cały obiekt. Będą też lustra zniekształcające i lusterka do puszczania tzw. zajączków. Będzie peryskop i kalejdoskop. W części „słuchu” zlokalizowane będą budki lęgowe ptaków. Podsłuchiwać będzie można ich odgłosy. Będzie także „kącik echo” w kształcie muszli. W strefie smaku znajdziemy owoce i warzywa – do degustacji bezpośrednio z grządek i drzew. W ogrodzie węchu będą przede wszystkim kwiaty, a w strefie dotyku urządzenia sportowe: piramidy, skałki wspinaczkowe, ruchome podesty z uchwytami i kiwaki na przegubach.
„Ogrody te, opracowano z myślą o specyficznych potrzebach rozwojowych osób niepełnosprawnych. Sformułowanie takiego miejsca pozwala poznawać i postrzegać świat. Emitowane przez roślinność bodźce stymulują ośrodkowy układ nerwowy, pobudzają rozwój narządów zmysłów, prowokują mózg do efektywniejszego działania w warunkach środowiska naturalnego” – twierdzą specjaliści.
foto: melonik