W najbliższą sobotę (4 czerwca) w kaplicy ewangelicko-augsburskiej przy ul. Pasiecznej 12 w Opolu zabrzmi nietypowy dla tego miejsca repertuar. Podczas charytatywnego koncertu dla Ukrainy „A tam w lejsie na pasiece…” usłyszymy tradycyjne śląskie pieśni ludowe w wykonaniu Zespołu Śpiewu Tradycyjnego „Niezłe Ziółka” i śpiewaczek z podopolskiej wsi.

– Pieśni ludowe opowiadają o naturze – i tej ludzkiej, i o przyrodzie, o świecie zwierząt i roślin. Dlatego podczas koncertu symbolicznie odniesiemy się też do przyrody Wyspy Pasieki – zapowiada Iwona Wylęgała z zespołu „Niezłe Ziółka”. – Zaśpiewamy a capella, w sposób tradycyjny, niestylizowany. Tak, jak wciąż jeszcze śpiewa się na wsi. Uważam, że muzyka tradycyjna nie potrzebuje przeróbek, jej siła to brzmienie in crudo i tym przekonuje do siebie odbiorców. To jej piękno. Płynie z serca.

– Przy okazji naszego koncertu – dziewczyn z miasta śpiewających pieśni ludowe, wystąpią też śpiewaczki z podopolskiej, najbardziej rozśpiewanej wsi, jaką do tej pory znalazłam, czyli z Dębskiej Kuźni. My, jako zespół „Niezłe Ziółka”, oczywiście możemy śpiewać pieśni ludowe bardzo wiernie, uczyć się techniki i ozdobników, ale jesteśmy przecież osobami spoza tego środowiska. Dlatego na koncercie chcę pokazać słuchaczom, skąd wywodzi się ta muzyka i przedstawić osoby, od których uczymy się tradycyjnych pieśni.

„Niezłe Ziółka” wyjaśnią kontekst i symbolikę pieśni ludowych

– Ten komentarz odróżnia nas od innych zespołów. Wiedząc, o czym opowiadają pieśni ludowe poznajemy zarazem kulturę tradycyjną. Dowiadujemy się, w jaki sposób jeszcze całkiem niedawno ludzie myśleli o życiu i o pieśniach, jaka była i często wciąż jest ich mentalność. Większość tych tekstów jest dzisiaj niezrozumiała albo tylko pozornie wydaje się zrozumiała. Dlatego komentarz jest konieczny – tłumaczy Iwona Wylęgała.

Podczas sobotniego koncertu usłyszymy pieśni pochodzące z nagrań archiwalnych, ze śpiewników i z bezpośredniego przekazu śląskich śpiewaczek.

– Wiele symboli zawartych w pieśniach ludowych odnosi się do sfery seksualnej i to też pewnie będzie dla mnie wyzwanie, żeby ten komentarz dostosować do świątyni, w której będziemy śpiewać, a jednak nie uniknąć tematu. To jest bardzo ważny kontekst, który umiejscawia nas w naturze. Do powtarzania cyklu życia nawiązuje przecież cała tradycyjna obrzędowość, zwłaszcza doroczna, czyli ta, w której uprawia się ziemię i powtarza się cykl wegetacyjny roślin. Jednak żeby to zrozumieć, trzeba znać język symboli.

Przyśpiewki – komentarz do wojny w Ukrainie

– Widzę ogromną potrzebę, również u siebie, żeby nazwać zło, którego teraz doświadczają nasi sąsiedzi – wyjaśnia moja rozmówczyni. – Ludzie tego potrzebują, tak jak potrzebowali, żeby papież Franciszek odniósł się do wojny, nazwał agresorów i ofiary. Mimo, że za sprawą symboli, w tradycyjnych pieśniach wszystko mówione jest wprost, bo symbole są zrozumiałe dla społeczności. I my powiemy to wprost, a nawet zaśpiewamy. Chcemy w ten sposób okazać wsparcie psychiczne Ukraińcom, ludziom którzy cierpią i doświadczają całego okrucieństwa tej wojny.

– U moich zaprzyjaźnionych śpiewaczek ze wsi wojna w Ukrainie aktywizuje wspomnienia o innej wojnie, o innej działalności Rosjan, tu na Śląsku. Ślązacy zostali okrutnie doświadczeni przez historię i wiedzą, że trzeba sobie pomagać. Oni nie mówią dużo – działają. A śpiewak to nie tylko osoba, która zna pieśni. To człowiek o szczególnej wrażliwości na świat, cudzą krzywdę. Dlatego „moje” śpiewaczki bez wahania zgodziły się wystąpić na naszym koncercie.

„A tam w lejsie na pasiece…” – koncert dla Ukrainy

odbędzie się w sobotę (4 czerwca) o godz. 17.00 w Parafii Ewangelicko – Augsburskiej w Opolu, przy ul. Pasiecznej 12.

Wstęp na koncert nie jest biletowany, jednak organizatorzy zachęcają do przekazania datku na rzecz Ukrainy. Zbiórkę prowadzić będzie Fundacja im. Romana Kirsteina. Fundusze ze zbiórki przeznaczone zostaną na działania Fundacji Human Doc, która pomaga na miejscu, w Ukrainie.

Koncert odbędzie się w ramach organizowanego przez Galerię Sztuki Współczesnej Festiwalu Wyspy Pasieki i akcji „DOBRO dla Ukrainy” oraz przy współpracy w Parafią Ewangelicko-Augsburską w Opolu.

„A tam w lejsie na pasiece…” „Niezłe Ziółka” zaśpiewają dla Ukrainy

Udostępnij:
Wspieraj wolne media

Skomentuj

O Autorze