To były wyjątkowe warsztaty dla młodzieży, zorganizowane w roku ogłoszonym przez Unię Europejską jako Rokiem Młodzieży. Organizatorem tego dwudniowego wydarzenia jest Europe Direct Opole, Opolskie Centrum Rozwoju Gospodarki, Forum Młodzieży Samorządu Województwa Opolskiego, Młodzieżowa Rada Miasta Opola o Stowarzyszenie „Europa Iuvenis”.

Aktywność. Młodzi muszą wiedzieć, że mają realny wpływ na Unię Europejską, a ich głos się liczyWarsztaty prowadził dr Rafał Kuligowski, ekspert Team Europe, zajmujący się m.in. polityką młodzieżową, polityką bezpieczeństwa (na co dzień adiunkt Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Szczecińskiego). Drugim ekspertem Europe Direct, obecnym na spotkaniu, był doktorant prawa Tobiasz Gajda z Opola.

Pierwszy dzień spotkania, we wtorek, przebiegał pod hasłem „Partycypacja młodzieży w życiu publicznym na przykładzie polityki młodzieżowej Unii Europejskiej”. Natomiast drugi dzień, w środę, zdominował temat „Polityka młodzieżowa – droga do lepszej komunikacji, dialogu, porozumienia i rozwoju”.

Młodzi uczestnicy spotkania podczas zajęć partycypacyjnych precyzowali swoje postulaty, kierowane do Unii Aktywność. Młodzi muszą wiedzieć, że mają realny wpływ na Unię Europejską, a ich głos się liczyEuropejskiej, ucząc się oddolnej samodzielności myślenia i aktywności.

– Te spotkania mają być głosem opolskiej młodzieży w sprawie przyszłości Europy widzianej ich oczami – wyjaśnia Maria Woźniak, kierownik punktu Europe Direct w Opolu, miejsca pierwszego kontaktu z Unią Europejską. – Chcemy pokazać, że ich głos się liczy, że mogą sformułować postulaty, które trafią na platformę Coffee, w ramach ogłoszonej konferencji w sprawie przyszłości Europy. Tutaj nie tylko młodzież wyraża swoje rekomendacje, opinie, ale każda grupa obywateli UE. Wszystkie te postulaty są zbierane i przekazywane odpowiednim zespołom. Powstaje zbiór przekazany do konsultacji. W maju zostanie ogłoszony wynik tych konsultacji w sprawie przyszłości Europy.

Postulaty te zostaną na platformie, miejscu dyskusji nad wspólną przyszłością Unii Europejskiej.

Aktywność. Młodzi muszą wiedzieć, że mają realny wpływ na Unię Europejską, a ich głos się liczyPodczas warsztatów można było zaobserwować, jak ważne są takie spotkania szczególnie w przypadku najmłodszych, 15-letnich jego uczestników. Jak z każdą chwilą rozkręcają się i wchodzą w tematy dotyczące młodych mieszkańców Unii Europejskiej.

Jakich można spodziewać się efektów po takim spotkaniu?

– Tutaj chodzi o to, żeby młodzież otworzyła swoje umysły, uwierzyła w swoje możliwości – odpowiedział Opowiecie.info dr Rafał Kuligowski. – Jestem pełen podziwu dla ich chęci działania, to jest ewenement, bo z reguły młodzi wolą posiedzieć z telefonem bądź w domu przed komputerem. A tutaj mamy lokalnych patriotów chcących działać dla regionu, dla młodzieży. Oni są przyszłością kraju. Ktoś kiedyś powiedział „nie można być obojętnym”, a tutaj nie ma ani jednej osoby obojętnej. Oni z własnej bezinteresownej potrzeby chcą pomóc. To jest piękne.

Te słowa dr Kuligowskiego były tez nawiązaniem do spóźnienia niektórych uczestników, którzy brali udział w przygotowaniu pomocy dla Ukrainy.

Spotkanie pokazuje, co tak naprawdę dla przyszłości jest istotne. Do nich zalicza się samodzielność myślenia, umiejętność wyartykułowania problemów i przekazania tego na forum. Jest to więc także takie preludium do wystąpień publicznych.

Z wystąpieniami na forum i wyartykułowaniem problemów nie mieli problemu już starsi uczestnicy spotkania, biorący czynny udział w Radach Młodzieżowych.

Dziewczęta z gminy Ujazd zwróciły np. uwagę, że brakuje miejsc dla młodzieży, właśnie w małych miejscowościach. To odwieczny problem, ale jak widać, ciągle niezażegnany.

Tobiasz Gajda opowiedział, jak ta sytuacja jest rozwiązywana w niektórych krajach UE.

– W Hiszpanii to młodzi biorą odpowiedzialność za pomieszczenie, w którym się spotykają – mówił Tobiasz Gajda. – Nikt im niczego nie narzuca, w ten sposób uczą się odpowiedzialności. Podobnie jest w Islandii.

Aktywność. Młodzi muszą wiedzieć, że mają realny wpływ na Unię Europejską, a ich głos się liczyJeden z postulatów dotyczył głosu młodych, żeby był on słyszalny, poważnie traktowany i przekładany w rzeczywistość funkcjonowania struktur Unii Europejskiej. Inny wskazywał, że przekaz medialny powinien być zgodny z rzeczywistością i niezakłamaną historią.

Jak ważne są tego typu spotkania, wyartykułowali sami uczestnicy opolskich warsztatów, podkreślając, że w obecnym programie szkoły brakuje praktycznie tematów związanych ze wspólnotą europejską, jej historią, funkcjonowaniem oraz wartościami. Natomiast wcześniej ten temat przegrywał z „musikami” programowymi szkoły, a o wspólnocie europejskiej rozmawiano pod koniec roku szkolnego, jak został czas.

 

 

Udostępnij:
Wspieraj wolne media

Skomentuj

O Autorze

Dziennikarstwo, moja miłość, tak było od zawsze. Próbowałam się ze dwa razy rozstać z tym zawodem, ale jakoś bezskutecznie. Przez wiele lat byłam dziennikarzem NTO. Mam na swoim koncie książkę „Historie z palca niewyssane” – zbiór moich reportaży (wydrukowanie ich zaproponował mi właściciel wydawnictwa Scriptorium). Zdobyłam dwie (ważne dla mnie) ogólnopolskie nagrody dziennikarskie – pierwsze miejsce za reportaż o ludziach z ulicy. Druga nagroda to też pierwsze miejsce (na 24 gazety Mediów Regionalnych) – za reportaż i cykl artykułów poświęconych jednemu tematowi. Moje teksty wielokrotnie przedrukowywała Angora, a opublikowałam setki artykułów, w tym wiele reportaży. Właśnie reportaż jest moją największą pasją. Moim mężem jest też dziennikarz (podobno nikt inny nie wytrzymałby z dziennikarką). Nasze dzieci (jak na razie) poszły własną drogą, a jeśli już piszą, to wyłącznie dla zabawy. Napisałam doktorat o ludziach od pokoleń żyjących w skrajnej biedzie, mam nadzieję, że niedługo się obronię.