Angielska lekcja piłki nożnej – młodzieżowa reprezentacja Polski wysoko przegrała w Opolu [GALERIA]

© Tomasz Chabior

Aż 2-5 przegrała polska kadra piłkarska do lat 19 ze swoimi rówieśnikami z Anglii. Podczas spotkania stadion przy Oleskiej był niemalże w całości zapełniony.

Polacy rozpoczęli w wymarzony sposób, a bramka Bartosza Białka zdobyta już w 7. minucie zwiastowała pojedynek, w którym nasi wcale nie musieliby odgrywać roli „chłopca do bicia”. Biało-czerwoni prowadzili jednak przez zaledwie dwie minuty – po tym czasie zdobyli kolejnego gola, samobójczego, którego autorem był Bartłomiej Mruk.

Wyspiarze poszli za ciosem i w 23. minucie prowadzenie dał im Dejan Tetek. Siedem minut później strzegącego polskiej bramki Marcela Lotkę pokonał jeszcze Joseph Gelhardt, który bez najmniejszego kłopotu wykorzystał „jedenastkę”.

– Pierwszą połowę zaczęliśmy dobrze, ale Anglicy szybko doszli do głosu i nas zdominowali. Samobój podciął nam skrzydła, ale chcieliśmy o nim szybko zapomnieć. Po przerwie nie powróciliśmy na boisko wystarczająco skoncentrowani i zaraz straciliśmy czwartego gola. Później jednak „spłynęła” z nas trema i prezentowaliśmy się nieco lepiej – podsumował Michał Karbownik.

Co prawda po zamianie stron Polacy stracili kolejne dwie bramki, ale też zdobyli jedną, a ich gra wyglądała o wiele lepiej niż w pierwszej połowie. Dwie minuty po rozpoczęciu drugiej części meczu gola na 4-1 dla Anglików zdobył Gelhardt.

Jednocześnie Polacy zaczęli grać już bez presji. Trwało to aż do 71. minuty, gdy z rzutu karnego Jamesa Trafforda pokonał  Javier Ajenjo Hyjek i wynik zmienił się na 2-4. Dodało to biało-czerwonym sił przez kolejne 20 minut i próbowali zdobyć gola kontaktowego, który ułatwiłby doprowadzenie do remisu. Ich starania legły w gruzach w 88. minucie, gdy wynik 2-5 ustalił Nonso Madueke.

– Anglicy to zespół bardzo dobrze wyszkolony technicznie i fizycznie, jeden z najlepszych na świecie, to inna piłka niż nasza – ocenił Karbownik, którego drużyna w poniedziałek zagra kolejny mecz towarzyski. Jej rywalem będzie reprezentacja Albanii.

Polska – Anglia 2-5 (1-3)

Bramki: 7. Bartosz Białek (1-0), 9. Bartłomiej Mruk (1-1, samobójcza), 23. Dejan Tetek (1-2), 30. Joseph Gelhardt (1-3, rzut karny), 47. Joseph Gelhardt (1-4), 71. Javier Ajenjo Hyjek (2-4, rzut karny), 88. Nonso Madueke (2-5)

Polska: Lotka – Kamiński (72. Wędrychowski), Dymerski, Mruk, Bogacz, Zalewski (72. Nowak), Krakowiak-Castro (46. Gierach), Ajenjo Hyjek, Karbownik, Filip Marchwiński (85. Szpakowski), Białek (86. Kocyła).

Anglia: Trafford – Matheson (79. Musah), Wood, Dorsett, Bondswell (79. Roberts) – Sarmiento (62. Mighten), Tetek (62. Weir), Azeez, Palmer (86. Carvalho), Rogers (79. Madueke), Gelhardt (79. Greenwood).

Żółte kartki: Azeez, Matheson

Sędziował: Marcin Kochanek (Polska)

fot. Tomasz Chabior

Udostępnij:
Wspieraj wolne media

Skomentuj

O Autorze

W dziennikarstwie od 9 lat, w fotografii o rok krócej. Miłośnik narciarstwa, karate i siatkówki, spośród których nie uprawia tylko trzeciej z dyscyplin. Przez całe życie poświęca się sportowi, choć w Opowiecie.info zajmuje się też innymi tematami. W wolnym czasie fotografuje krajobrazy, szczególnie podczas podróży, które tak bardzo kocha.