Spadek ilości osób hospitalizowanych poza pandemią sięga 50%. To budzi niepokój z punktu widzenia zdrowia publicznego, ale także funkcjonowania szpitali w przyszłości.
Komisja zdrowia Związku Województw, której przewodniczy Roman Kolek, lekarz, wicemarszałek województwa opolskiego, apeluje do rządzących o wprowadzenie jednolitych standardów postępowania względem pacjentów przyjmowanych do szpitali. W tej chwili każdy szpital we własnym zakresie podejmuje działania, by leczenie w palcówkach było bezpieczne. Pacjentów jest o połowę mniej niż w latach poprzednich. Wielu z nich boi się zakażenia koronawirusem i odkłada leczenie na czas po pandemii.
– Tymczasem trzeba pamiętać, że podstawą kreowania kwoty ryczałtu dla podstawowego zabezpieczenia szpitalnego jest wykonanie świadczeń w poprzednim roku – przypomina Kolek.
Zarówno dyrektorzy szpitali jak i zarządzający nimi samorządowcy obawiają się, że w przyszłości ryczałty zostaną ustanowione na podstawie tegorocznych wykonań, co grozi całkowitym upadkiem służby zdrowia.
– Już dzisiaj w wielu serwisach informacyjnych podawane są wiadomości o tym, że są szpitale w kraju, w których obniżane są płace pracowników medycznych, w tym pielęgniarek. To budzi zrozumiały niepokój – dodaje Kolek – i stąd takie nasze stanowisko. Oczekujemy także od ministerstwa wskazania postępowania działania szpitali w przypadku zapowiadanego drugiego ataku pandemii.
Fot. melonik