Blisko 100 pań bawiło się podczas babskiego combra w Kup – tradycyjnie w przebraniach i bez udziału mężczyzn. Impreza odbyła się 11 lutego w miejscowej sali wiejskiej.

Taniec, śpiew i mnóstwo śmiechu towarzyszyło uczestniczkom combra aż do białego rana. Oczywiście był też czas na kolację i słodki poczęstunek, w tym pyszne, domowej roboty ciasta. Zabawę urozmaiciły natomiast skecze autorstwa Wesołych Mamulek, czyli członkiń Kupskiego Echa w kabaretowym wydaniu.

– Jestem miłośniczą babskich combrów, w Kup jestem czwarty albo piąty raz, każdego roku jest coraz lepiej. Zaliczyłam też oba Wojewódzkie Babskie Combry w Dobrzeniu Wielkim. Wszystkim polecam, bo to świetne zabawy – podkreślała Aldona Grega z Kup. – Sprawiają to dobra atmosfera, wyluzowanie i możliwość spotkania ze znajomymi. Nie ma mężczyzn, jest większa swoboda i nie trzeba oglądać się za partnerem, a i z kobietami bawi się lepiej niż z panami.

Babski comber to tradycyjna w naszym regionie zabawa tylko dla kobiet. Mężczyźni, poza nielicznymi wyjątkami, mają na tę imprezę kategoryczny zakaz wstępu. Panie spędzają ten czas we własnym gronie i są przy tym bardzo kreatywne, szczególnie że uczestnictwo w takim wydarzeniu wiąże się z przygotowaniem przebrania.

– To mój pierwszy raz na babskim combrze, nie tylko w Kup, ale w ogóle. Wiedziałam, że takie coś istnieje, ale w mojej miejscowości, Nowych Siołkowicach, takiej tradycji nie było – przyznała Ewelina Kondziela. – Tutaj zaprosiła mnie przyjaciółka i bardzo mi się podoba. Co prawda są też inne imprezy, na które przychodzą same kobiety, jak choćby wieczory panieńskie, ale babski comber to jednak większa skala. Zjechały się tutaj panie z kilku miejscowości żądne wrażeń i dobrej zabawy.

Babski comber odbył się w Kup po raz trzynasty. To dzieło miejscowego oddziału Towarzystwa Społeczno–Kulturalnego Niemców na Śląsku Opolskim, które regularnie wspierają kobiety należące do miejscowego zespołu pieśni ludowej Kupskie Echo.

– Żeby dobrze się bawić, najpierw trzeba się sporo napracować, żeby to wszystko zorganizować. Zrobiłyśmy to, a do tego wsparli nas strażacy miejscowej OSP i działacze LZS-u Kup, pierwsi zasponsorowali szampana, a drudzy dwa duże torty – mówiła Maria Koschny, współorganizatorka imprezy. – Bawimy się doskonale, można potańczyć, obejrzeć skecze Wesołych Mamulek i zjeść. Czy będzie kolejna, czternasta już edycja naszego combra? Niektóre panie rezerwowały miejsca na następny rok już dziś.

Na koniec warto nadmienić, że tegoroczna edycja combra była w Kup pierwszą, gdy tradycja ta jest już wpisana na krajową listę niematerialnego dziedzictwa kulturowego prowadzoną przez Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Wpisu dokonano w ciągu ostatniego roku, a 9 stycznia powołano Polskie Towarzystwo Combrowe.

fot. Tomasz Chabior

Udostępnij:
Wspieraj wolne media

Skomentuj

O Autorze

W dziennikarstwie od 9 lat, w fotografii o rok krócej. Miłośnik narciarstwa, karate i siatkówki, spośród których nie uprawia tylko trzeciej z dyscyplin. Przez całe życie poświęca się sportowi, choć w Opowiecie.info zajmuje się też innymi tematami. W wolnym czasie fotografuje krajobrazy, szczególnie podczas podróży, które tak bardzo kocha.