Konkurs pod takim hasłem, dla dzieci i młodzieży, ogłosił ZUS. Jego celem jest przekonanie seniorów, że emerytura na konto to wygoda, a bankowość elektroniczna to nic trudnego.

Wiedza dzieci i wnuków o nowoczesnych technologiach są dla seniorów bezcenne. Dlatego jak nikt inny, mogą oni pokazać rodzicom i dziadkom korzyści z korzystania z internetu, otrzymywania emerytury lub renty na rachunek bankowy, a przy tym zarządzania swoimi oszczędnościami przez bankowość elektroniczną.

– Do udziału w konkursie zachęcamy głównie uczniów ze szkół podstawowych i ponadpodstawowych – mówi Grażyna Wertel, koordynator do spraw komunikacji społecznej i edukacji w opolskim oddziale ZUS. – Zadaniem uczestników jest przedstawienie pracy, materiału informacyjnego, który w atrakcyjny sposób pokaże seniorom korzyści z posiadania konta w banku oraz że internet nie jest skomplikowany. Pomysły można realizować indywidualnie albo zespołowo w czterech kategoriach jak plakat, komiks, film lub infografika bądź inny materiał multimedialny.

Ochrona swoich oszczędności przed oszustami, wyłudzeniami czy kieszonkowcami w komunikacji miejskiej, płacenie rachunków online, robienie zakupów w sieci – to tylko kilka z korzyści, jakie mogą być udziałem osób starszych, gdy przekonają się do konta w banku. Młodzież może wykazać się inwencją twórczą i kreatywnością, by trafić ze swoimi pomysłami do opolskich seniorów.

Do konkursu można się zgłaszać do 29 października, natomiast termin nadesłania prac do ZUS mija 10 grudnia 2021 r. Autorzy zwycięskich i wyróżnionych prac w etapie centralnym mogą liczyć – w zależności od zajętego miejsca – na nagrody pieniężne i rzeczowe. Łączna pula nagród dla laureatów wynosi 35 tys. zł.

Więcej informacji na temat konkursu można uzyskać pod nr. tel. 77 451 17 95. Specjalista z opolskiego oddziału ZUS będzie dyżurował w tej sprawie jutro w godz. 10.00–12.00.

 

Udostępnij:
Wspieraj wolne media

Skomentuj

O Autorze

Dziennikarstwo, moja miłość, tak było od zawsze. Próbowałam się ze dwa razy rozstać z tym zawodem, ale jakoś bezskutecznie. Przez wiele lat byłam dziennikarzem NTO. Mam na swoim koncie książkę „Historie z palca niewyssane” – zbiór moich reportaży (wydrukowanie ich zaproponował mi właściciel wydawnictwa Scriptorium). Zdobyłam dwie (ważne dla mnie) ogólnopolskie nagrody dziennikarskie – pierwsze miejsce za reportaż o ludziach z ulicy. Druga nagroda to też pierwsze miejsce (na 24 gazety Mediów Regionalnych) – za reportaż i cykl artykułów poświęconych jednemu tematowi. Moje teksty wielokrotnie przedrukowywała Angora, a opublikowałam setki artykułów, w tym wiele reportaży. Właśnie reportaż jest moją największą pasją. Moim mężem jest też dziennikarz (podobno nikt inny nie wytrzymałby z dziennikarką). Nasze dzieci (jak na razie) poszły własną drogą, a jeśli już piszą, to wyłącznie dla zabawy. Napisałam doktorat o ludziach od pokoleń żyjących w skrajnej biedzie, mam nadzieję, że niedługo się obronię.