Oglądając program „Tak czy owak” w TVP Opole z Arkadiuszem Wiśniewskim dojść można  do wniosku, że prezydent Opola uwierzył już sam w te wszystkie nieprawdy, które z maniackim uporem powtarza. Uwierzył w legendę, że protest mieszkańców podopolskich gmin jest zorganizowany przez wójtów i starostę. Uwierzył, że powiększenie Opola to dobrodziejstwo dla gmin i województwa.
Jest to jedyny wniosek jaki można z tego programu wysnuć. No może jeszcze jeden, że często będzie się teraz kontaktował z wiceministrem Patrykiem Jakim, który jest zwolennikiem wprowadzenia w życie jego planu i ma stosunki w Radzie Ministrów.

Trudno polemizować z kimś, kto jest święcie przekonany o swej racji i nieomylności. Trudno także argumentować, gdy druga strona argumentów nie słucha, a każdą niewygodną prawdę uważa za atak.

Prezydent musi anonimizowć swój wniosek, bo jak twierdzi wielu mieszkańców gmin jest sterroryzowanych i nie mogą  się przyznać, że bardzo chcą do Opola. Listy do prezydenta piszą, ale się boją gminnego ostracyzmu. Tomasz Gabor urasta do rangi męczennika. Biedny pan prezydent, biedny sołtys.

Ręce opadają, gdy słyszy się jak to pan prezydent szeroko przedstawiał radnym szczegóły swego wniosku. Jak wzywał wójtów do rozmów, ale brzydcy wójtowie nie chcieli.
Pomysł z połączeniem gmin (Dobrzeń Wielki –Opole) – istotnie pojawił się w pewnym momencie, ale było już za późno – zbyt wiele wcześniej powiedziano złego, by liczyć na taką współpracę. Henryk Wróbel postawił sprawę jasno- podobnie jak Róża Malik: zróbmy referendum. Jeśli mieszkańcy wyrażą zgodę- proszę bardzo.

I żeby nie przedłużać: posłużmy się tym czym prezydent Wiśniewski lubi najbardziej czyli statystyką i Rzeszowem. Rzeszów przed dziesięciu lat zaczął przyłączać sołectwa, bo pękał w szwach. Na jeden kilometr kwadratowy przypadało wówczas w Rzeszowie 3000 mieszkańców. Po dziesięciu latach i przyłączeniu szeregu wsi ta gęstość zmniejszyła się o połowę do 1500. Teraz Opole. Dziś na jeden kilometr kwadratowy przypada około 1200 mieszkańców. Po powiększeniu Opola spadnie do 800.

PORÓWNAJMY:

Warszawa               3 355 os/km²
Białystok                  2 893 os/km²
Łódź                        2 408 os/km²
Kraków                    2 331 os/km²
Lublin                      2 317 os/km²
Wrocław                  2 167 os/km²
Poznań                    2 083 os/km²
Zielona Góra           2 038 os/km² ( przed powiększeniem ) 498 po
Bydgoszcz               2 032 os/km²                    
Olsztyn                    1 968 os/km²
Katowice                 1 833 os/km²
Kielce                      1 814 os/km²
Gdańsk                   1 763 os/km²
Toruń                       1 756 os/km²
Rzeszów                  1 591 os/km²
Gorzów Wlkp.          1 448 os/km²
Szczecin                  1 355 os/km²
Opole                      1 238 os/km² po powiększeniu ok. 800- słowem: wielka wieś!

Z Zielona Górą sprawa też  była zupełnie inna: po raz pierwszy w historii samorządów dwa połączyły się w jeden. Za połączeniem opowiedzieli się zarówno mieszkańcy gminy jak i miasta. Ci pierwsi podczas referendum a drudzy w przeprowadzonych w Zielonej Górze konsultacjach społecznych.

Oto przykład, jak gmina może dogadać się z miastem w sprawie powiększenia granic administracyjnych.

Prezydent Tadeusz Ferenc od wielu lat próbuje powiększyć Rzeszów o sąsiednie gminy. Na biurka radnych sukcesywnie co kilka sesji podrzucane są te same uchwały, ci na sesji je akceptują, mieszkańcy miasta w konsultacjach wypowiadają się pozytywnie, ale główni zainteresowani sprzeciwiają się fuzji broniąc swojej autonomii.
Niestety, władze Rzeszowa tak jak Opola zdają się nie widzieć potrzeby kompromisowego rozwiązania, próbując narzucić powiększenie miasta bez względu na negatywne konsekwencje dla tamtejszych mieszkańców, co tylko wzmaga niechęć sąsiadów.

I jeszcze fakt, że rozmowa, od której zacząłem odbyła się w TVP Opole. Kieruje nią – do bardzo niedawna bliski współpracownik prezydenta Opola. Trudno się dziwić, że nie było kłopotliwych pytań. I proszę mi nie mówić, że ten fakt nie ma żadnego znaczenia. Tę instytucję i obowiązujące w niej zwyczaje i mechanizmy znam lepiej niz jej dyrektor i pan prezydent razem wzięci – o czym nasi czytelnicy doskonale wiedzą.

 

Udostępnij:
Wspieraj wolne media

Skomentuj

O Autorze

Autorzy, którzy chcą, aby ich artykuły, napisane na łamach "Grupy Lokalnej Balaton" w latach 2013-2016, widniały na portalu informacyjnym Opowiecie.info proszeni są o przesłanie tytułu artykułu oraz zawartych w nim zdjęć na adres: news@opowiecie.info