Obok stacji PKP w Bukowie (gmina Murów), a właściwie to raczej obok przystanku PKP na trasie Opole-Kluczbork (szynobusy) zakwitły azalie i rododendrony. Sołectwo zachęca więc wszystkich do odwiedzenia stacji. Trudno oczywiście oczekiwać, że ktoś specjalnie w tym celu wsiądzie w szynobus i pojedzie do Bukowa. Jest jednak wielu miłośników wycieczek rowerowych. Wędrują po całej okolicy i mogą w swych trasach uwzględnić Bukowo. Kto się do Bukowa nie wybierze, może obejrzeć bukowskie azalie i rododendrony na zdjęciach, dostępnych pod adresem (jedno z nich zamieściliśmy u góry):
https://bukowo.murow.pl/187/kwitnaca-stacja-pkp.html
Stacja w Bukowie to w ogóle fenomenalna sprawa. Mieszkańcy tego niewielkiego sołectwa (214 mieszkańców na koniec 2014 roku) uznali kiedyś, że ich stacja kolejowa to wizytówka wsi. Wielu oceniać będzie wieś wyłącznie na podstawie wyglądu stacji, bo tyle zobaczą z okna szynobusu. Zbiorowym wysiłkiem doprowadzili więc zaszytą w lasach stacyjkę do eleganckiego wyglądu.
O tej całej historii można poczytać pod adresem:
https://bukowo.murow.pl/13/4/nasza-stacja-nasza-wizytowka.html
Można tam też obejrzeć wiele zdjęć z akcji "Nasza stacja naszą wizytówką". Jedno z nich poniżej:
Takie myślenie, jak u mieszkańców Bukowa, jest chyba obce władzom Opola. Opolski dworzec PKS już od dziesiątków lat pełni także rolę dworca komunikacji międzynarodowej. Mniejsza o naszych, jadących do Niemiec, i przyjeżdżających do nas z Niemiec, bo oni wiedzą jak jest. Autobusami komunikacji międzynarodowej przejeżdża jednak przez Opole mnóstwo ludzi z całej Europy. Jeśli autobus ma trasę Kraków – Londyn, to jadą nim np. młodzi Anglicy, Francuzi czy Belgowie, którzy, jak to studenci, chcieliby tanio zwiedzić słynny Kraków.
Młodzi Anglicy, Francuzi etc. mają w Opolu jakieś 20 minut czasu, podczas których obsługa autokaru odprawia kończących tutaj podróż i przyjmuje wsiadających. Podczas tych 20 minut nie wyjdą poza dworzec. Opinia, jaką zachowają o Opolu, będzie taka, jak dworzec PKS, czyli raczej zła. A przecież ci studenci ukończą swe studia, niektórzy z czasem będą pełnić jakieś istotne funkcje, a w ich świadomości pozostanie, że Opole to takie byle jakie miasto.