Janusz „Rozróba” Kowalski po raz kolejny popisuje się nieznajomością prawa. – Jeżeli marszałek Andrzej  Buła ma już  postawiony zarzut, to jest uprawdopodobnione, że popełnił przestępstwo – twierdzi. Zapomina o domniemaniu niewinności. Koledzy Kowalskiego z PiS mówią z kolei o „przestępczym układzie” w urzędzie marszałkowskim. Żądają dymisji Buły i zapowiadają kontrolę poselską w UM.

Z nieznanych przyczyn, po umorzeniu sprawy przez prokuraturę opolską, prokuratura w  Jeleniej Górze postawiła Andrzejowi Bule zarzut niedopełnienia obowiązków. Jej zdaniem pod koniec 2014 r. Andrzej Buła miał wiedzieć, że jeden z jego pracowników naruszył ustawę o pracownikach samorządowych oraz poświadczył nieprawdę w oświadczeniach majątkowych i nie wyciągnął wobec niego konsekwencji. Grozi za to kara do trzech lat więzienia.

Tymczasem koalicja sejmikowa stoi murem za marszałkiem. – Jeżeli wniosek o odwołanie marszałka do nas wpłynie – bo dotychczas go nie ma, to najprawdopodobniej zostanie rozpatrzony zgodnie z procedurą dopiero na sesji wrześniowej – poinformował przewodniczący sejmiku Rafał Bartek. Zwrócił przy tym uwagę, że sejmik nie jest sądem i zgodnie z 42 artykułem Konstytucji RP ( 3. Każdego uważa się za niewinnego, dopóki jego wina nie zostanie stwierdzona prawomocnym wyrokiem sądu.) wniosek nie ma szans. – My przysięgaliśmy na Konstytucję i zamierzamy jej przestrzegać – stwierdził Bartek.

– Mamy do czynienia z ewidentną hucpą polityczną i próbą przykrycia klęski PiS w wyborach prezydenckich na Opolszczyźnie bezprecedensowym atakiem na marszałka i zarząd województwa – stwierdził wicemarszałek Zbigniew Kubalańca. Ma to przykryć także nieróbstwo radnych PiS, którzy przychodzą na sesje po to jedynie, by pobrać diety. – Jedynie cztery interpelacje radnego Gabora i trzy radnego Niedźwieckiego – to niewiele na całą kadencję- podkreślił Kubalańca.

Odnosząc się do poselskiej kontroli w Urzędzie Marszałkowskim  wicemarszałek Roman Kolek zauważył, że może to być przyczynek do kolejnej próby likwidacji województwa opolskiego, jako tworu, który sobie nie radzi.

  – Nie obawiamy się żadnej kontroli – zapewniali członkowie zarządu województwa – Właściwie bez przerwy  prowadzone są jakieś kontrole.  Wszelkie państwowe służby, z opolską prokuraturą czy Centralnym Biurem Antykorupcyjnym, nie znalazły żadnych nieprawidłowości – zaznaczył Zbigniew Kubalańca.

Z kolei radny Robert Węgrzyn protestuje przeciwko nazywaniu koalicji sejmikowej „układem” – To określenie o charakterze wybitnie pejoratywnym stosowane do organizacji przestępczych. – Nie życzymy sobie takiego nazewnictwa, bo jest to obrażanie wszystkich radnych i pracowników urzędu – mówił Węgrzyn.

– Regionalne władze Polskiego Stronnictwa Ludowego udzielają pełnego poparcia marszałkowi Andrzejowi Bule i zarządowi województwa – zapewnił wicemarszałek Antoni Konopka. Jego zdaniem zachowanie PiS to szkodzenie samorządności. – Mamy niewielu posłów i wskazane by było, by współpracowali oni ze sobą dla dobra regionu, zamiast intryg i bezpodstawnych wrogich działań.

Podczas dzisiejszej sesji klub  radnych PIS złożył, zapowiadany dzień wcześniej, wniosek o odwołanie marszałka województwa w związku z zarzutem prokuratorskim dotyczącym niedopełnianie obowiązków służbowych. Radny Tomasz Gabor, powołując się na komunikat prokuratury mówił o konieczności odwołania marszałka, któremu prokurator zarzucił niedopełnienie obowiązków służbowych, dla  odbudowy wizerunku urzędu marszałkowskiego.

Fot. kapitan

 

 

Udostępnij:
Wspieraj wolne media

Skomentuj

O Autorze

Dziennikarz, publicysta, dokumentalista (radio, tv, prasa) znany z niekonwencjonalnych nakryć głowy i czerwonych butów. Interesuje się głównie historią, ale w związku z aktualną sytuacją społeczno-polityczną jest to głównie historia wycinanych drzew i betonowanych placów miejskich. Ma już 65 lat, ale jego ojciec dożył 102. Uważa więc, że niejedno jeszcze przed nim.