Marcin Oszańca z PSL i Małgorzata Besz-Janicka z KOD – szefowie struktur regionalnych swoich ugrupowań – zrezygnowali dziś z członkostwa w radzie programowej TVP Opole. To wynik wczorajszego posiedzenia tego śmiesznego gremium.
O sprawie pisaliśmy https://tiny.pl/w2cqs
Dedykuję wszystkim tym, którym wydaje się, że z pisem można kulturalnie i że należy z pisowcami rozmawiać i nie zniżać się przy tym do ich poziomu.
Rada Programowa telewizji publicznej w Opolu nie przyjęła proponowanego przez Małgorzatę Besz-Janicką oświadczenia RP w sprawie sprzeciwu i wyrażenia żalu wobec nieetycznego działania mediów finansowanych ze środków publicznych, w związku z tragiczną śmiercią szesnastoletniego Mikołaja Filiksa w czasie trwania medialnej nagonki. Podczas dyskusji przewodniczący rady Konrad Gęsiarz (PIS) oraz dyrektor TVP stwierdzili, że sprawa nie leży w kompetencjach Rady Programowej.
Dzisiaj dwoje z pięcioosobowego składu opozycyjnej grupy w Radzie programowej zrezygnowało z legitymizowania tego, jak powiedziała Besz-Janicka, nieprawdopodobnie zdemoralizowanego środowiska tv i pis.
Nie wiadomo jeszcze jak zachowa się pozostała trójka.
– Nosiłem się z tym zamiarem od dłuższego czasu – wyjaśnia Marcin Oszańca. – Na każdym posiedzeniu Rady Programowej, wnioskowałem bez powodzenia o przekazanie czasów antenowych polityków wg partii, a ostatnio problemem była nawet zmiana w protokole. Naszych 5 głosów wobec przeważającej większości nominatów PISu nie jest w stanie przeforsować nawet najmniejszej zamiany, czy konstruktywnego wniosku. Czarę goryczy przelała poniedziałkowa rada programowa, gdzie PiSowcy nomniaci wobec tragedii przeszli bez refleksji, odrzucając wniosek Małgorzaty Besz-Janickiej – dodaje.
– Dla mnie to jedna z form protestu przeciwko nikczemności, podłości i bezwzględności rządowych mediów zaszczuwających ludzi, dzieci – zwykle spokojna, Małgorzata Besz-Janicka nie kryje wzburzenia. – Niestety, wśród popierających PiS członków RP TVP3 nie ma najmniejszej refleksji wobec zła, które się wydarzyło. Podobnie wśród prominentnych funkcjonariuszy tych mediów. Poziom moralnego upadku telewizji jest tak duży, że moja nawet bardzo aktywna obecność w RP TVP3 Opole nic już nie zmieni na lepsze. Nie będę więc jej legitymizować. Za to będę protestować i sprzeciwiać się złu wszelkimi dostępnymi mi sposobami. Zachęcam również do całkowitego bojkotu mediów rządowych, zarówno przez polityków i inne osoby publiczne, jak i przez widzów.
Dla podkreślenia wymowy tego wydarzenia, a także ukazania tła moralnego w jakim się to odbywa, zacytuję w całości, bez żadnych skreśleń, kropkowań czy poprawek komentarz Roberta Donitzy. Warto, by opozycja go przeczytała i zrozumiała. Tymczasem TVPis, nawet w dniu pogrzebu szczuje i tradycyjnie, na trumnie próbuje zbijać kapitał polityczny.
ROBERT DONITZA:
Do wszystkich tych pięknoduchów, którym wydawało się, że w najbliższej kampanii wyborczej opozycja powinna się skupić na „programie”. Bo ja wiem…, na podatkach, wzroście zamożności, ułatwieniach w prowadzeniu firm. Uhm…, już widzę te merytoryczne debaty prowadzone w atmosferze jedzenia robaków, szczucia na ludzi, podsłuchów, inwigilacji. Program jest taki: wyjebać pis. Koniec programu.
Do tych wszystkich wrażliwców pouczających, że nie można „jebać pis”, bo to obraża wrażliwe prawilne serduszka i zniechęca je do ewentualnego głosowania na opozycję. He he. Jeśli na te „wrażliwe prawilne serduszka” nie wpłynęło przez 8 lat nic, co mogłoby je zniechęcić do pisu, to nie ma sensu na nich tracić czasu, pieniędzy i zasobów.
Do tych wszystkich legalistów, którym wydaje się, że pisowski rympał prawny można będzie ponaprawiać kilkoma ładnie napisanymi ustawami. A nie prościej będzie taką Przyłębską złapać za włosy i wyjebać z Trybunału?
Do tych wszystkich szlachetniej urodzonych, że przecież MY nie możemy się zniżać do ICH poziomu, bo jesteśmy lepsi, bardziej moralni, wykształceni i w ogóle piękniejsi. Tyle tylko, że to ONI są tym kibolem z pałką, tymczasowo przebranym w garnitur, stylową garsonkę i posługującym się ministerialną wizytówką. Rzygają na nas każdego dnia za zasłoną zgwałconego prawa, ale przecież nie możemy się im odwinąć, bo nam nawet przekląć nie wypada.
No to pięknoduchy, wrażliwcy, legaliści i uwzniośleni moralnie – w takiej rzeczywistości przyjdzie wam żyć od teraz do co najmniej jesieni.