We wtorek 19 maja, obchodziliśmy „Międzygalaktyczny Zlot piastonaliowy” obchodzony w ramach Juwenalii Opolskich. Zespoły występujące tego dnia na scenie w stu procentach spełniły swoje zadanie.
Godzina 18:00, na kampusie Uniwersytetu Opolskiego powoli zaczynają się gromadzić studenci, licealiści, uczniowie technikum, dorośli, czyli wszyscy mogący bawić się podczas Piastonaliowych szaleństw. Rozlewane są pierwsze porcje magicznego napoju wywołującego radość u każdego człowieka oraz próby zespołów szykujących się do koncertu.
I tak nadchodzi godzina 18:30, na scenie pojawia się zespół BAO, pod sceną jednak tylko najwierniejsi fani, cała reszta ładuje akumulatory żeby dać z siebie wszystko podczas późniejszych koncertów. Chłopaki zagrali kilka utworów i zwolnili miejsce na scenie kolejnemu zespołowi o godzinie 19:00.
Ja Mmmm Chyba Ściebie…po nazwie tego zespołu można było wywnioskować już, że na scenie będzie się działo. Mariusz Kałamaga (tak to ten Pan w żółtym sweterku wystepujący w kabarecie Łowcy. B) wraz z kompanami weszli na scenę punktualnie o godzinie 19:00 i od razu zgromadzili pod sceną spory tłum ludzi. Niesamowity kontakt z publicznością oraz żywa muzyka to chyba znak rozpoznawczy tego zespołu. Po ich występnie już wszyscy byli gotowi na kolejną dawkę zabawy. Zespół wzbudził sympatię tłumu zgromadzonego pod sceną na tyle, że musiał wykonać dodatkowo „bis” na życzenie publiczności.
Arkadiusz Jakubik czyli popularny Dr. Misio pojawił się na scenie jako trzeci o godzinie 20:20 i podczas jego koncertu pod sceną była już cała masa ludzi, jak się okazało, to ciągle nie była maksymalna liczba publiczności tego dnia. Dr. Misio swoim energicznym repertuarem oraz żywiołowością sceniczną był znakiem, że już teraz przed nami została tylko dzika zabawa do utraty tchu. Nie obyło się oczywiście bez znaku rozpoznawczego zespołu, czyli wokalisty, który rozpoczyna koncert w eleganckim ubraniu, a kończy w samych bokserkach i podkoszulku… No cóż, na Piastonaliach wszystkie chwyty dozwolone!
W końcu przychodzi godzina 21:40, na dworze jest już ciemno, światła na scenie gasną, włączona jest nastrojowa muzyczka. Nagle niebieskie neony i para zaczynają pokrywać scenę i w tym półmroku można dostrzec jakieś postacie, z jednej storny jakiś „Poń Kolny”, z drugiej jakiś „Mega Motyl”. Dla wtajemniczonych w twórczość kolejnego zespołu wiadome było, co się za chwilę wydarzy.
Tak właśnie zespół Łąki Łan zawitał na Opolskich Piastonaliach, mocne uderzenie na sam początek i od razu wniesiona wielka energia. Włodzimierz Dembowski, czyli tak zwany „Paprodziad” wykrzesał z publiczności, mieszczącej się na całym kampusie Uniwersytetu Opolskiego (dosłownie, wielki ścisk i mała powierzchnia przypadająca na jedną osobę) wszystko co najlepsze.Niesamowity kontakt z publicznością, przybijanie piątek, stanie na barierce oraz tzw. ”Stage Diving”, czyli wyniesienie na rękach przez publiczność. To wszystko miało miejsce podczas koncertu zespołu Łąki Łan, który oprócz wielkiej energii dostarczył widowni dawkę niesamowitego humoru. Zespół tak spodobał się publiczności, że bisowanie trwało kolejne 20 minut.
I w końcu przyszła godzina 00:00, cały kampus wykrzykuje „Figo Fagot! Figo Fagot!”. I po chwili oczekiwania pojawia się główna gwiazda „Międzygalaktycznego zlotu Piastonaliowego” BRACIA FIGO FAGOT. Szybka zapowiedź, że koncert będzie grany jak zwykle na trzydzieści procent, ponieważ na „backstage’u” działy się cuda. Kto w to uwierzył temu biada, Bracia Figo Fagot nie zawiedli i zagrali na sto trzydzieści procent! Ogień ze sceny, największe hity i NIESAMOWITA MOC płynąca nie tylko z napojów przygotowanych na „nawilżenie gardła” dla zespołu. Kiedy zespół zagrał znany już chyba na całym świecie utwór „Bożenka” to nie było osoby, która by nie skakała i nie śpiewała tekstu z pamięci.
Podsumowując, pierwszy dzień koncertów Piastonaliowych to była niesamowita impreza i przed kolejnymi dniami jest naprawdę wysoko postawiona poprzeczka! Zapraszamy na dalszą zabawę już dzisiaj na kampusie Uniwersyteckim koncert Legend Hip Hopu, a już od jutra przenosimy się na błonia Politechniki Opolskiej!