Było na luzie, bo piątkowe spotkanie Rafała Trzaskowskiego z opolską młodzieżą odbyło się na leżakach, w kręgu na trawniku na placu Wolności. Trzaskowski, dołączając do grupy rzucił „cześć”, potem z siedzącymi w kręgu przywitał się „żółwikiem”.

Campus.  Jaka ma być Polska, czyli z Trzaskowskim o tym, co gryzie młodych OpolanAle temat spotkania nie był już luźny, towarzyski, dotyczył problemów młodych Polaków oraz jak znaleźć ich rozwiązanie.

Czy dotychczas o młodzieży i jej problemach nie pamiętano?

– Żeby z młodymi rozmawiać, są młodzieżówki partyjne, ale chcemy się rozszerzać i zachęcać do aktywności tych młodych ludzi, którzy się nie angażowali partyjnie, a są zaangażowani społecznie – powiedział Opowiecie.info Rafał Trzaskowski, prezydent Warszawy, wiceprzewodniczący Platformy Obywatelskiej oraz lider Ruchu Wspólna Polska.

Campus.  Jaka ma być Polska, czyli z Trzaskowskim o tym, co gryzie młodych OpolanOdwiedził w piątek Opole, by promować nowy projekt Campus Polska Przyszłości. Ma on zmienić myślenie o polityce. Bo o ile do aktywności społecznej nie trzeba było młodych zachęcać, tak wielu deklaruje, że w polityce siebie nie widzą. Trzaskowski chce rozmawiać o tym, jaka ma być Polska, a spotkanie w Opolu to wstęp i rozpoznanie problemów, z którymi muszą się mierzyć młodzi.

– Campus Polska Przyszłości to bardzo ciekawy projekt, będziemy mogli porozmawiać o wyzwaniach, które przed nami, przed Polską, przed Europą stoją, no i oczywiście zastanowić się, co i jak zmienić – zwrócił się do młodych, którzy przyjechali z różnych miejscowości Opolszczyzny.

Rafał Trzaskowski zachęcał, by rezerwować sobie czas pod koniec sierpnia, bo szykują się ciekawe spotkania, panele, i ciekawi goście. Namawiał, żeby się rejestrować na to spotkanie do Olsztyna, gdzie odbędzie się Campus Polska Przyszłości, na który przyjadą ludzie ze świata polityki, biznesu i organizacji pozarządowych.

– Będziemy z nimi rozmawiać, jak oni widzą te wyzwania – mówił do młodych Trzaskowski.

Campus.  Jaka ma być Polska, czyli z Trzaskowskim o tym, co gryzie młodych OpolanSpotkanie na trawniku na opolskim placu Wolności rozpoczęła Agnieszka z Młodych Demokratów, która pracuje w szkole. Mówiła o problemach uczniów.

Tobiasz chciałby, żeby inne regiony prowadziły taką politykę względem młodzieży, jak Opolszczyzna. Na Campusie w Olsztynie mógłby mówić o uregulowaniach prawnych dotyczących używania dronów. Jest doktorantem na wydziale prawa i właśnie przepisami dotyczącymi dronów się zajmuje. Tobiasz zwrócił natomiast uwagę, że politycy nie zawsze zajmują się ekologią, a to dla młodych jest temat numer jeden.

Innym poruszonym tematem był zakaz handlu w niedzielę, który pozbawia młodych możliwości dorobienia w centrach handlowych np. na naukę.

Campus.  Jaka ma być Polska, czyli z Trzaskowskim o tym, co gryzie młodych OpolanMaksymilian zasygnalizował problemy związane z pracą, o braku elementarnej wiedzy ekonomicznej wśród młodzieży.

Młodzi zgodnie wskazali na duży problem, związany ze słabo rozwiniętym transportem publicznym, co utrudnia młodzieży z małych miejscowości dojazd do miasta. A brak mobilności ogranicza ich rozwój.

Brak mieszkań to kolejny problem.

– Kwestia do rozważenia, to program dopłat do mieszkalnictwa, zamiast programu „mieszkanie dla młodych” – stwierdził Tobiasz.

Rafał Trzaskowski zgodził się, że kupno mieszkania jest poza zasięgiem młodych.

– W Warszawie mamy taki segment, który budujemy na wynajem dla młodych ludzi, gdzie czynsz to połowa ceny rynkowej – zauważył Rafał Trzaskowski.

Filip z Kędzierzyna–Koźla, który prowadzi już swoją firmę w branży energetycznej, opowiadał o problemach z perspektywy młodego przedsiębiorcy.

Rozmowa w kręgu się rozkręcała, do czego zachęcali Rafał Trzaskowski i prezydent Opola Arkadiusz Wiśniewski. Ten drugi wspominał swoje wejście na rynek pracy przed 20 laty, mówił też o problemach, z którymi się za parę lat zderzą uczestnicy tego spotkania.

Marszałek Andrzej Buła poruszył problem praktyk w firmach.

– Młody człowiek musi się czuć zaopiekowany w firmie, a dostaje stolik i krzesło i na tym się kończy – zauważył marszałek. – Przeprowadziłem pedagogizację dorosłych w firmach, żeby potrafili się zająć młodymi.

– Jestem o parę lat starszy od waszego pana prezydenta – opowiadał o sobie prezydent Trzaskowski. – U mnie to było tak, że mogliśmy się martwić, jak znaleźć ciekawą pracę, ale nikt się nie martwił o to, czy jest na etat, czy nie, a dzisiaj największym problemem jest stabilna praca.

Uczestnicy spotkania na trawniku mówili też, że ograniczone perspektywy kończą się tym, iż wielu młodych wyjeżdża za granicę..

– Jeżeli ktoś specjalizuje się w zawodzie, który ma przyszłość, typu operacje na danych, cyberbezpieczeństwo, albo jest informatykiem, a dzisiaj jest deficyt takich specjalistów, to sobie znajdzie dobrą pracę – sugerował Rafał Trzaskowski. – Ona będzie mniej opłacana, niż w Stanach Zjednoczonych, ale te różnice już nie są takie duże jak za naszych czasów. Podejmując konkretne studia podejmuje się jednocześnie decyzję o tym, co będzie się robić w życiu. A o tym młodzi ludzie często zapominają.

 

 

Udostępnij:
Wspieraj wolne media

Skomentuj

O Autorze

Dziennikarstwo, moja miłość, tak było od zawsze. Próbowałam się ze dwa razy rozstać z tym zawodem, ale jakoś bezskutecznie. Przez wiele lat byłam dziennikarzem NTO. Mam na swoim koncie książkę „Historie z palca niewyssane” – zbiór moich reportaży (wydrukowanie ich zaproponował mi właściciel wydawnictwa Scriptorium). Zdobyłam dwie (ważne dla mnie) ogólnopolskie nagrody dziennikarskie – pierwsze miejsce za reportaż o ludziach z ulicy. Druga nagroda to też pierwsze miejsce (na 24 gazety Mediów Regionalnych) – za reportaż i cykl artykułów poświęconych jednemu tematowi. Moje teksty wielokrotnie przedrukowywała Angora, a opublikowałam setki artykułów, w tym wiele reportaży. Właśnie reportaż jest moją największą pasją. Moim mężem jest też dziennikarz (podobno nikt inny nie wytrzymałby z dziennikarką). Nasze dzieci (jak na razie) poszły własną drogą, a jeśli już piszą, to wyłącznie dla zabawy. Napisałam doktorat o ludziach od pokoleń żyjących w skrajnej biedzie, mam nadzieję, że niedługo się obronię.