Na cmentarzu w Starych Siołkowicach zapłonęło mnóstwo zniczy. Rozświetlone groby skłaniają do refleksji i zadumy, a wieczorne światło symbolizuje pamięć o zmarłych. Bo 1 listopada płonący się znicz znaczy więcej.
O godz. 17:30 spod kościoła p.w. Św. Michała Archanioła w Starych Siołkowicach wyruszyła procesja z „faklami” czyli lampionami, które niosą światło dla zmarłych. Wierni przeszli ulicą Zapłocie, spotykając się na siołkowickim cmentarzu. Dzieci, jak i osoby dorosłe niosły ze sobą zapalone znicze, świeczki i lampiony.
Dzień Wszystkich Świętych sprawia, że jesteśmy skłonni do głębszych przemyśleć nad naszym życiem. Wspominamy też tych, co byli przed nami, a symbolem tej pamięci są znicze, świeczki, kwiaty i pamiątki zostawiane na grobach.
Jutro, 2 listopada, będziemy obchodzić Dzień Zaduszny, który jest dniem modlitw za wszystkich zmarłych, zwłaszcza zaś za dusze przebywające w czyśćcu. To właśnie Zaduszki są świętem tych, którzy już odeszli. I choć przyjęło się, że 1 listopada wspominamy bliskich zmarłych, to tak naprawdę jest to dzień już zbawionych, cieszących się życiem wiecznym.