– Michał Konarski, uczeń naszej Pomologii w Prószkowie uratował  życie starszemu mężczyźnie – poinformował starosta opolski Henryk Lakwa. – Dzięki swoim umiejętnościom, odwadze i szybkości reakcji.

– Zdarzenie miało miejsce na dworcu PKP w Opolu – informuje starosta. – Pracownik PKP zaalarmował Straż Ochrony Kolei, że na peronie drugim leży mężczyzna, który w momencie wsiadania do pociągu relacji Opole – Nysa przewrócił i nie daje oznak życia. Nie oddychał, nie było wyczuwanego pulsu. Kiedy strażnicy przybyli na miejsce, zastali przy nieprzytomnym mężczyźnie Michała, który cały czas wykonywał uciski klatki piersiowej. Strażnicy, wspólnie z Michałem, kontynuowali resuscytację krążeniowo-oddechową z użyciem defibrylatora AED, który znajdował się na dworcu. Po przyjeździe karetki pogotowia dalej pomagali ratownikom. Udało się przywrócić funkcje życiowe. Mężczyzna trafił do szpitala. Jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.

– Dzięki natychmiastowej reakcji i umiejętności udzielania pierwszej pomocy jaką wykazał się nasz uczeń Michał Konarski, a następnie strażnicy SOK Krzysztof Surowiec i Szymon Sztogryn, życie tego człowieka zostało uratowane.

– Jestem pod ogromnym wrażeniem postawy Michała, odwagi i umiejętności w sytuacji zagrożenia życia. Jestem przekonany, że dla wielu osób będzie przykładem. Jego postawa zasługuje na docenienie i najwyższy szacunek. Zgadzam się w stu procentach z dyrektorem Pomologii Dariuszem Sobkowem, że uczniowie naszej Pomologii, szczególnie klas mundurowych, i wychowankowie tutejszego internatu, to młodzi ludzie, dla których takie wartości jak odwaga i współczucie są kluczowe. Tego też uczą w tej szkole. Warto tu zaznaczyć, że Michał jest uczniem klasy I strażackiej- wyjaśnia Henryk Lakwa.

Zdarzenie miało miejsce w sobotę. Ale Michał przez skromność, nic nikomu nie powiedział. Szkoła dowiedziała się o wszystkim od opolskiej SOK, która chciała podziękować i pogratulować uczniowi. Napisali też o tym na swojej stronie.

Dzięki natychmiastowej i skutecznie przeprowadzonej przez strażników SOK Krzysztofa Surowca i Szymona Sztogryna oraz ucznia Zespołu Szkół im. Józefa Warszewicza w Pruszkowie akcji ratowniczej, życie mężczyzny zostało uratowane.

Szkoda jedynie, że Prószków w komunikacie SOK został zmieniony na Pruszków. Można powiedzieć, że się czepiam, ale dla kolei to powinna być oczywistość. Do Pruszkowa można dojechać pociągiem, a Prószków od samego początku budowy kolei jeszcze w XIX wieku był pomijany.

Uczeń Pomologii ratuje życie

Udostępnij:
Wspieraj wolne media

Skomentuj

O Autorze

Dziennikarz, publicysta, dokumentalista (radio, tv, prasa) znany z niekonwencjonalnych nakryć głowy i czerwonych butów. Interesuje się głównie historią, ale w związku z aktualną sytuacją społeczno-polityczną jest to głównie historia wycinanych drzew i betonowanych placów miejskich. Ma już 65 lat, ale jego ojciec dożył 102. Uważa więc, że niejedno jeszcze przed nim.