Rozporządzenie w sprawie powiększenia Opola, podjęte zostało przez Radę Ministrów bez opinii Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego. Tymczasem był to warunek, na podstawie którego, Rządowe Centrum Legislacji zwolniło ów projekt z obowiązku rozpatrzenia przez komisję prawniczą.
Wcześniej (15 lipca 2016) Marcin Wereszczyński, zastepca dyrektora Departamentu Prawnego MSWiA zwrócił sie do centrum legislacji z prośbą o zwolnienie projektu z obowiązku rozpatrzenia przez komisję prawniczą.
Nie wiemy dlaczego. Moze powodem był fakt, że wniosek opolski opatrzony był według mecenasa Marka Szydły nieusuwalną wadą prawną.
Stanisław Małecki, dyrektor departamentu Prawa Administracyjnego w Rządowym Centrum Legislacji przychylił sie do prosby Wereszczyńskiego i (19 lipca 2016) zwolnił projekt pod warunkiem uzyskania przezeń opinii Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego.
Warunek ów nie został jednak spełniony, poniewaz wiceminister sprawiedliwości Patryk Jaki ( nie wiadomo dlaczego on) przeforsował głosowanie nad wnioskiem na posiedzeniu Rady Ministrów jeszcze przed powstaniem tej opinii. Ostatecznie w związku z przegłosowaniem projektu nie powstała ona w ogóle.
Czy zatem rozporzadzenie podjęte z takim naruszeniem procedur jest ważne?
Czy jest to idywidualna intryga posła Patryka Jakiego, czy Rada Ministrów podejmowała decyzję o głosowaniu świadoma, że łamie procedury?