W Ożarowie Mazowieckim strażak-ochotnik udzielał poszkodowanemu w wypadku pierwszej pomocy. Doszło do kontaktu krwi poszkodowanego z krwią ratownika.
Według informacji prasowych szpital zażądał pieniędzy za badania. Czy nie nastąpiło przekłamanie? Czy ochotnicy będą w takim przypadku mieli problem? Jak to wygląda na Opolszczyźnie?
W przypadku strażaków Państwowej Straży Pożarnej, policjantów i ratowników medycznych ich pracodawca jest zobowiązany do pokrycia kosztów badań i leczenia profilaktycznego w przypadku potencjalnej i realnej ekspozycji na HIV. Inaczej wygląda ta kwestia w przypadku przygodnych osób i strażaków ochotników. Ochrona tych osób nie jest prawnie uregulowana, ale osoby te nie są pozostawione samym sobie, jakby wynikało z doniesień medialnych.
Na obszarze województwa opolskiego nie należy się obawiać tego, że zostanie się pozostawionym samemu sobie. Podobnie jest na terenie całego kraju. W Polsce jest 21 placówek, które udzielą pomocy osobie narażonej na zakażenie i nie wystawią za to rachunku. Na Opolszczyźnie jest to Szpital Wojewódzki w Opolu, który na bazie umowy z Krajowym Centrum ds. AIDS nie obciąży osób udzielających pierwszej pomocy kosztami badań i profilaktyki.
Na podstawie informacji Krajowego Centrum ds. AIDS w sytuacjach pozazawodowego wypadkowego narażenia na zakażenie HIV, takich jak gwałt, zakłucie igłą niewiadomego pochodzenia lub inne zdarzenia (udzielanie pierwszej pomocy) natychmiast należy się zgłosić do szpitala zakaźnego prowadzącego terapię antyretrowirusową. Im szybciej wykona się badanie i przyjmie się leki antyretrowirusowe, tym większa szansa na uniknięcie zakażenia. Według najnowszego stanu wiedzy profilaktyka jest najbardziej skuteczna, jeśli zostanie wdrożona do 48 godzin od zdarzenia. Istotne jest to, aby w przypadku podejrzenia narażenia na zakażenie zgłosić ratownikowi medycznemu na miejscu zdarzenia, że do takiego faktu doszło. Ratownik wówczas pobierze krew od poszkodowanego w wypadku lub denata, co zdecydowanie skróci czas do wykonania badania. Wyobraźmy sobie sytuację, gdy śmigłowiec LPR zabiera rannego do jakiegoś szpitala, a my jesteśmy pod granicą z Czechami …
Jak więc widać osoby udzielające pierwszej pomocy, w tym strażacy ochotnicy, nie są pozostawieni bez pomocy. Dlatego, jeśli widzisz osobę potrzebującą pomocy, to nie obawiaj się jej udzielać, oczywiście odpowiednio się zabezpieczając. Warto jest mieć w schowku w samochodzie, w torbie, z którą chodzimy do pracy, szkoły, minimum trzy jednorazowe rękawiczki. Dlaczego trzy? Zazwyczaj ta pierwsza nakładana lubi się uszkodzić …
Opracowanie:
bryg. Adam Janiuk
oficer prasowy OKW PSP
Całodobowe telefony do szpitali i klinik, w których można uzyskać pomoc w sytuacjach nagłych-po ekspozycji pozazawodowej na HIV.