Podczas rozgrywającego się na popielowskim boisku meczu LZSu Popielów z Polonią Karłowice jesienny wiatr i deszcz dawał się we znaki. Bramkarze tonęli w podbramkowym błocie, a piłkarze ślizgali się na mokrej murawie. Pomimo tego walka na rozgrywającym się w niedzielne popołudnie 3 listopada meczu była bardzo zażarta, zawodnicy dawali z siebie wszystko do ostatniej minuty.
Młody sędzia główny wielokrotnie odgwizdywał faule, i dwukrotnie zmuszony był wyciągnąć żółtą kartkę. Wynik pozostawał nierozstrzygnięty do ostatniej minuty meczu, kiedy to Damian Bieniek, grający od lat dla popielowskiego LZSu wykorzystał sytuację pod bramką gości i pięknym lobem, ku zaskoczeniu bramkarza Polonii wprowadził piłkę w światło bramki. Kilka sekund później sędzia odgwizdał koniec meczu, z wynikiem 1:0 dla gospodarzy.