To nie jedyny wniosek do budżetu państwa, który przepadł. PiS wycinał wszystkie poprawki składane przez opozycję – tłumaczył  na specjalnej konferencji prasowej poseł Rajmund Miller.

Chodzi także o poprawki dotyczące Opolszczyzny. I tak: nie będzie obwodnicy Dobrzenia Wielkiego, obwodnicy Brzegu, południowej obwodnicy Opola, czy łącznika obwodnicy Kędzierzyna Kożla. – Zlożyliśmy 34 poprawki dotyczące naszego regionu – wszystkjie zostaly odrzucone – mówi Miller.

Podobnie wycinane były wszystkie inne poprawki opozycji.

Millera, jako lekarza najbardziej dotknęło odrzucenie poprawki senatu mówiącej o przekazaniu prawie 2 miliardów złotych na onkologię zamiast na TVP. Odnósł się także do aroganckiego zachowania posłanki Joanny Lichockiej, której gest obiegł media nie tylko w kraju.

– Zrównoważenie budżetu na rok 2020, którym tak chwali sie obecna władza, jest jedynie pozorne – twierdzi opozycja.

Ów brak deficytu będzie możliwy m.in. dzięki jednorazowym wpływom do budżetu (ze sprzedaży praw do emisji CO2, opłaty przekształceniowej OFE czy częstotliwości 5G). Oprócz tego pomagają nowe podatki, wprowadzone przez PiS. Te rocznie dają do budżetu nawet 14 mld zł. W projekcie przewidziano m.in. dochody w wysokości 435,3 mld zł, wydatki również na poziomie 435,3 mld zł, deficyt sektora finansów publicznych (według metodologii unijnej) na poziomie 1,2 proc. PKB, Znalazły się tam także dane makroekonomiczne: wzrost PKB w ujęciu realnym o 3,7 proc., średnioroczny wzrost cen towarów i usług konsumpcyjnych (inflacja) – 2,5 proc. Wzrost przeciętnego rocznego funduszu wynagrodzeń w gospodarce narodowej oraz emerytur i rent oszacowano na 6,3 proc., a wzrost spożycia prywatnego ma wynieść 6,4 proc. W 2020 r. planuje się także wpłaty z zysku Narodowego Banku Polskiego w wysokości ok. 7,1 mld zł.

Zdaniem Rajmunda Millera, w budżecie państwa brakuje 52 miliardów złotych.

Fot. melonik

Udostępnij:
Wspieraj wolne media

2 komentarze

Skomentuj

O Autorze

Dziennikarz, publicysta, dokumentalista (radio, tv, prasa) znany z niekonwencjonalnych nakryć głowy i czerwonych butów. Interesuje się głównie historią, ale w związku z aktualną sytuacją społeczno-polityczną jest to głównie historia wycinanych drzew i betonowanych placów miejskich. Ma już 65 lat, ale jego ojciec dożył 102. Uważa więc, że niejedno jeszcze przed nim.