W miejscowości Pokój od 1756 roku funkcjonuje parafia Ewangelicko-Augsburska, która działa przy kościele ewangelickim im. Księżnej Zofii. Proboszczem liczącej obecnie dziewięćdziesiąt osób parafii jest ks. Eneasz Kowalski.

Ewangelicy z Pokoju. Rozmowa z proboszczem Eneaszem KowalskimO działalności parafii w Pokoju rozmawiamy z jej proboszczem.

Jakub Strumiński, Opowiecie.info: Jak długo jest ksiądz proboszczem parafii w Pokoju?

Eneasz Kowalski, proboszcz parafii: W Pokoju jestem od 2011 roku, przyjechałem do niego z parafii w Skoczowie.

JS: Myślę, że wiele osób nie do końca rozumie różnice między Kościołem Katolickim a Ewangelickim. Sam szczerze mówiąc nie do końca wiedziałem, jaką formę przyjąć zwracając się do księdza. „Ksiądz” czy „Pastor”? Czy mógłby ksiądz wskazać te kluczowe różnice?

EK: Obie formy zwracania się do mojej osoby są jak najbardziej właściwe, tak że śmiało możemy pozostać przy „księdzu”. Co do różnic, to w zasadzie nie ma ich dużo. Najważniejsze, co zawsze podkreślamy to to, że wszyscy jesteśmy grzeszni. I to założenie przyświeca nam w naszej posłudze. Dlatego w naszych kościołach nie ma np. konfesjonału i zasad spowiedzi, jak to jest w Kościele Katolickim. Dla nas każdy, kto modli się do Boga, sam wyznaje bezpośrednio przed nim swoje grzechy. Wierni poprzez to zwracają się do Boga, który jest absolutnym dobrem. Oczywiście, jeżeli ktoś z wiernych życzy sobie rozmowy ze mną, jak najbardziej jestem otwarty i też zachowam tajemnicę takiej rozmowy. Czasami są to bardzo trudne sprawy, które dotyczą życia i śmierci.

Ewangelicy z Pokoju. Rozmowa z proboszczem Eneaszem KowalskimJS: Widzę u księdza obrączkę na palcu. Rozumiem, że małżeństwo księży ewangelickich jest naturalną kwestią?

EK: Tak, nie ma u nas celibatu, jestem żonaty, mam dwójkę dzieci. Także doskonale rozumiem, na czym polega życie w rodzinie. Stąd jest mi przez to łatwiej zapewne zrozumieć problemy, z którymi borykają się rodziny.

JS: Proszę powiedzieć, jak wygląda praca księdza na parafii w Pokoju i jak godzi ksiądz obowiązki rodzinne z posługą proboszcza?

EK: Praca z parafianami to przede wszystkim nabożeństwa niedzielne. Parafia liczy 90 osób w Pokoju i 50 osób w Lubieniach, gdzie też pełnię posługę proboszcza. Nie ma jakiegoś schematu czy grafiku. Ktoś może powiedzieć, że praca marzeń, ograniczająca się tylko do niedzieli. Prawda jest jednak taka, że wszystkie działania związane z parafią wykonuję sam. Są to w dużej mierze sprawy administracyjne, które wiążą się z pozyskiwaniem środków na utrzymanie zabytkowego kościoła i cmentarza. Do tego przygotowanie nabożeństw oraz normalna posługa duszpasterska, jak śluby, chrzciny, pogrzeby i odwiedziny chorych. Parafia to nie tylko mieszkańcy samego Pokoju, są to też osoby z powiatu namysłowskiego.

JS: Czy oprócz tego natłoku obowiązków znajduje ksiądz też czas dla siebie?

EK: Co sobotę gram na basie w zespole w Domu Kultury w Pokoju. Muzyka to moja pasja, szczególnie zespół Dżem, stąd cieszę się, że mam możliwość brania udziału w próbach zespołu.

JS: Dziękuję, że znalazł ksiądz dla nas czas. Życzymy owocnej pracy w parafii.

EK: Dziękuję również i zapraszam do Pokoju.

Fot. Jakub Strumiński

Udostępnij:
Wspieraj wolne media

Skomentuj

O Autorze

Redaktor, dziennikarz, fotoreporter.