Znane i lubiane „Obrazki z wystawy” Modesta Musorgskiego zabrzmią już w piątek (29 marca) w Filharmonii Opolskiej. A z koncertem wiolonczelowym wystąpi Bartosz Koziak, nagradzany na międzynarodowych konkursach artysta. 

Repertuar ostatniego z marcowych koncertów to intrygujące zestawienie kilku kręgów kompozytorskich. Grażynę Bacewicz i Dymitra Szostakowicza dzieliły zaledwie trzy lata i jedna granica. Obydwoje byli nie tylko oryginalnymi twórcami, ale także znakomitymi instrumentalistami. Modest Musorgski, reprezentujący XIX wiek, był buntownikiem, który byt muzyka przedłożył nad karierę wojskowego oficera.

Modest Musorgski wiele ryzykował czytając dzieła literackie i filozoficzne, śpiewając w chórze i – wreszcie – komponując w czasie pobierania nauk w szkole gwardyjskich podchorążych w Petersburgu. Nie kazał przeznaczeniu długo na siebie czekać; zaledwie sześć lat później doszło do jego pożegnania z wojskiem. Niewiele później Musorgski stał się członkiem słynnej Potężnej Gromadki.

SPRAWDŹ: Kino Meduza w Opolu [REPERTUAR 29 marca – 4 kwietnia]

Zaczął tworzyć na pełen etat – podobnie jak Wiktor Hartmann, zmarły przedwcześnie malarz i architekt, który stał się bliskim przyjacielem autora Borysa Godunowa. Śmierć Hartmanna wstrząsnęła Musorgskim, a naturalnym sposobem na ukojenie bólu okazała się praca nad Obrazkami z wystawy – cyklem dziesięciu miniatur fortepianowych zainspirowanych obrazami i grafikami przyjaciela. Obrazki (z uroczystymi Promenadami, zabawnym Tańcem piskląt w skorupkach, złowrogą Babą Jagą czy majestatyczną Wielką bramą kijowską) zinstrumentowane później przez Ravela stały się pięknym świadectwem twórczej relacji i niekwestionowanym evergreenem muzyki klasycznej.

Grażyna Bacewicz (której 110. rocznica urodzin i 50. śmierci minęły w tym roku), była świetną skrzypaczką, laureatką I Międzynarodowego Konkursu Skrzypcowego im. H. Wieniawskiego. Nic dziwnego zatem, że jej kompozycje dotyczyły głównie tego instrumentu – dość wspomnieć o siedmiu Koncertach, Kwartecie na czworo skrzypiec czy Sonatach. Bacewicz na tym jednak nie poprzestała. Śmiało sięgnęła po orkiestrę symfoniczną jako wyraziciela swoich pomysłów. „Krótka, iskrząca się życiem i pędząca jak na skrzydłach temperamentu rytmicznego” (wedle słów S. Kisielewskiego) Uwertura z 1943 roku niech stanie się dla słuchaczy zaproszeniem do bliższego spotkania z Grażyną Bacewicz, kompozytorką, z której powinniśmy być naprawdę dumni.

O Dymitrze Szostakowiczu napisano i powiedziano już wiele. Wśród tych licznych zdań, jedno powtarza się szczególnie często: najwybitniejszy symfonik XX wieku. Ciekawe, że zasłużył sobie na to miano, chociaż czasy w których żył determinowały jego muzyczny język. Szostakowicz w genialny sposób przemycił w wymaganej przez poprawność polityczną prostocie i komunikatywności charakterystyczną dla siebie ironię, elementy groteski i drapieżną dramatyczność. Wszystkie te cechy nosi też jego I Koncert wiolonczelowy Es-dur: czteroczęściowe dzieło z porywającymi częściami skrajnymi i ciężarem osadzonym na ogniwach środkowych. Trzecia część Koncertu cała jest kadencją! Szczególnie poruszające jest rozpoczęcie części drugiej – szostakowiczowska liryka uderza tym bardziej, że zwykle wyłania się zza jego dźwiękowej uszczypliwości dość niespodziewanie.

Orkiestra Symfoniczna Filharmonii Opolskiej
Bartosz Koziak – wiolonczela
Przemysław Neumann – dyrygent

W programie:
Grażyna Bacewicz – Uwertura
Dymitr Szostakowicz – I Koncert wiolonczelowy Es-dur op. 107
Modest Musorgski (ork. Maurice Ravel) – Obrazki z wystawy

Koncert rozpocznie się o godz. 19.00. Bilet normalny kosztuje 25 zł, a ulgowy 15 zł. Dostępne w kasie FO i na stronie www.filharmonia.opole.pl.

Gwiazda wiolonczeli zagra w Filharmonii Opolskiej w OpoluFot. arch. artysty

Udostępnij:
Wspieraj wolne media

Skomentuj

O Autorze

Dziennikarka, redaktor wydania miesięcznika Opowiecie.info. Wcześniej związana przez 10 lat z Nową Trybuną Opolską w Opolu. Pisze o tym, czym żyje miasto, z naciskiem na kulturę. Fanka artystów i muzyków, brzmień pod każdą postacią oraz twórczych inicjatyw. Lubi dużo rozmawiać. W wolnym czasie jeździ na koncerty i festiwale, czyta książki i ogląda filmy – dość często o mafii.