Igor Brejdygant, scenarzysta, pisarz i reżyser opowiadał o kulisach powstawania swojej głośnej powieści kryminalnej „Szadź”, na podstawie której TVN kręci serial. Miejscem akcji produkcji jest m.in. Opole. W rolach głównych grają Aleksandra Popławska i Maciej Stuhr.
„Szadź” to historia seryjnego mordercy oraz podążającej jego tropem komisarz policji. W rolach głównych serialu, który kręcony jest dla TVN zagrają Maciej Stuhr i Aleksandra Popławska.
Jak zdradził Igor Brejdygant, autor powieści oraz jeden ze scenarzystów serialu, książka początkowo miała nosić tytuł „Mgła”.
– Okazało się jednak, że muszę go zmienić, ponieważ ukazało się coś podobnego – tłumaczył pisarz podczas spotkania autorskiego w Miejskiej Bibliotece Publicznej.
Maciej Stuhr w roli lodowatego człowieka, Opole planem serialu
– Cieszę się ze zmiany ostatecznie. To powieść o lodowatym człowieku, o takim królu śniegu… W serialu w tę rolę wcielił się Maciej Stuhr – opowiadał Igor Brejdygant, zdradzając, że aktor świetnie radzi sobie na planie filmowym.
Przypomnijmy, że filmowcy nakręcili już w Opolu pierwsze sceny do serialowej wersji książki Brejdyganta na początku listopada. Miejscem akcji były m.in. okolice Młynówki, Miejskiej Biblioteki Publicznej, ulicy Szpitalnej czy komisariatu policji w Opolu.
– Wiedziałem, że Maciek ma potencjał i że się cieszy na zagranie tej roli. Jeśli aktor jest na coś napalony, to od razu lepiej rokuje i gwarantuje, że da z siebie dużo więcej. Początkowo słyszałem, że jest bardzo dobry w tej roli, a potem sam to widziałem – zdradził gość Miejskiej Biblioteki Publicznej.
CZYTAJ: Maciej Stuhr na planie serialu “Szadź” w Opolu: Każdy aktor marzy o roli mordercy
Jak zareagował, że w serialowej wersji, jednym z miejsc akcji będzie Opole?
– Pierwszy był niepokój, bowiem potrzebne były dość duże zmiany w scenariuszu. „Szadź” to precyzyjna układanka, więc wiedziałem, że będzie trzeba ją przebudować – wspomina współscenarzysta serialu.
– Później okazało się, że te zmiany w serialu będą logiczniejsze i korzystniejsze. Nasza pani komisarz mieszka w Opolu, gdzie jest uniwersytet, a także komenda miejska i wojewódzka, czyli wszystko jest na miejscu. A poza tym Opole jest ładne, to zawsze służy filmowi – opowiadał.
Pisarz zdradzał anegdoty związane z pisaniem powieści, które zajęło mu pół roku. Opowiadał także o swoich bohaterach.
Igor Brejdygant: Kobiety interesują mnie bardziej
– Kobiety bardziej mnie ciekawią. Moja pani komisarz jest matką niespełnioną, z wyrzutem sumienia, co jest w tej postaci bardzo ważne. Dzięki temu jest osobą wrażliwszą w konkretnej sprawie, w której giną młode dziewczyny – mówił o roli pani komisarz.
Jak przygotować się do pisaniu kryminału?
– Mam w rodzinie policjanta z dużym doświadczeniem. Działam zawsze jednak w ten sposób, że najpierw sam buduję konstrukcje, a później dopiero pytałem czy to jest okej. Wolę tak, niż gdy to policjant wymyśli mi konstrukcję. Jestem dość zaborczy, jeśli chodzi o twórczość – mówił Brejdygant.
– Poza tym, przy serialach są konsultanci. Z automatu zatrudnia się konsultanta policyjnego, psychiatrycznego czy patomorfologa. A książka, to nie ta ranga wydatku – dodał.
Przypomnijmy, że Igor Brejdygant jest jednym z najzdolniejszych scenarzystów i pisarzy swojego pokolenia. Dużą popularność przyniosły mu powieści kryminalne: „Paradoks”, „Szadź” i „Rysa”.
Za tę ostatnią został uhonorowany Nagrodą Specjalną im. Janiny Paradowskiej na Międzynarodowym Festiwalu Kryminału Wrocław 2019. Za tę książkę był także nominowany do Nagrody Wielkiego Kalibru 2019.
Premierę siedmioodcinkowego serialu „Szadź” najprawdopodobniej zobaczymy najpierw na platformie internetowej Player.pl w ramówce wiosenno-letniej 2020 roku, a w TVN ma zostać wyemitowana jesienią.
Ratusz zapłacił TVN 370 tys. zł za lokowanie Opola w produkcji.
Spotkanie w Miejskiej Bibliotece Publicznej prowadził Mateusz Torzecki.
Fot. Anna Konopka