Łącznie 2137 drzew i 28 793 krzewy posadził w roku 2019 Miejski Zarząd Dróg w Opolu. Z kolei Miejski Zarząd Lokali Komunalnych 885, a Wydział Ochrony Środowiska i Rolnictwa – 115 drzew i 741 krzewów. Do tego dochodzi 2670 drzew w parku 800-lecia. Nasadzenia prowadził też MOSiR i Zakład Komunalny. O pomysły i plany na gospodarowanie miejską zielenią w 2020 roku, zapytaliśmy urzędników, ekologów i młodych aktywistów. Wiemy też, które części miasta zdaniem opolan są wciąż za mało zielone.  

Jak wynika z informacji opolskiego ratusza w roku 2019 w Opolu nasadzono łącznie 6299 drzew, natomiast usunięto ich 1646. Przyczyną usunięć były inwestycje, sytuacje zagrażające mieszkańcom lub mieniu.

W rozpoczynającym się roku, opolski urząd miasta deklaruje aktywną politykę nasadzeń w Opolu.

– Planujemy kontynuować w ramach MZD realizowany właśnie projekt nasadzeń drzew wzdłuż dróg. To będzie ok. 2000 kolejnych nasadzeń tylko w ramach tego projektu – zapowiada Katarzyna Oborska-Marciniak, rzecznik prezydenta Opola. 

 

Jak dodaje, plany nasadzeń ratusz tworzy na bieżąco. 


– Nowe nasadzenia są ściśle związane z nasadzeniami kompensacyjnymi otrzymanymi w ramach decyzji, które pochodzą od marszałka województwa i konserwatora zabytków – tłumaczy rzecznik. – Uzupełnianie zieleni na utrzymywanych terenach o nowe nasadzenia, uzależnione jest także od konieczności i miejsca na danym terenie.


CZYTAJ: Igor Brejdygant w MBP. Autor “Szadzi” o serialu TVN: Opole jest ładne, a to służy filmowi [WIDEO]

Jakiej docelowo polityki gospodarowania zielenią miejską chce opolski ratusz? Jak zapewnia rzecznik, powierzchnia zieleni w Opolu stale się zwiększa. 

– Pozyskujemy zewnętrzne pieniądze na sadzenie drzew. Tak jest w przypadku nasadzeń wzdłuż dróg, dzięki unijnemu dofinansowaniu za 7,4 mln zł posadzimy 3,7 tys. drzew i 118 tys. krzewów – informuje Katarzyna Oborska-Marciniak, przypominając, że już na wiosnę zazieleni się nowy park 800-lecia, który powstał na 10 ha powierzchni.


– Aktualnie polityka gospodarowania zielenią miejską polega również na zapewnieniu standardu utrzymywania obecnych terenów zieleni oraz stopniowej rewitalizacją tych obszarów, które tego wymagają. Stale oddaje się do użytku nowe tereny zieleni lub tereny o powiększonej powierzchni biologicznie czynnej. Ewentualne wycinki, które dokonywane są wyłącznie pod inwestycje lub ze względów bezpieczeństwa, są kompensowane nasadzeniami zastępczymi – zaznacza
.

Z kim ratusz planuje nasadzenia?

Na pytanie, w jakim zakresie urzędnicy współpracują ze specjalistami w temacie zieleni miejskiej, rzecznik odpowiada, że odbywa się to m.in. w ramach komisji miejskiej ds. zieleni.

– Miasto współpracuje obecnie ze specjalistami z zakresu zieleni i dendrologii z Uniwersytetu Opolskiego, z Politechniki Opolskiej, arborystami i dendrologami – wymienia Katarzyna Oborska-Marciniak.

Podkreśla również, że urząd miasta zleca ekspertyzy i opinie specjalistom z zakresu dendrologii i zieleni, dotyczące np. pomników przyrody.

– Zawsze również prowadzimy dialog z ekologami, aktywistami i społecznikami, jeśli prowadzi na cennych i ciekawych rozwiązań. To np. pomysły z budżetu obywatelskiego, inicjatywy lokalne, akcje sadzenia drzew czy akcje edukacyjne – deklaruje pani rzecznik.


Okiem ekologa. Jak nasadzać mądrze?

Krystyna Słodczyk, ekolog i aktywistka z Opolskiego Alarmu Smogowego, podkreśla, że drzewa powinny być sadzone zgodnie z opracowaną strategią i zaznacza, że ekolodzy z Opola stale deklarują wolę współpracy z urzędnikami.

– Podstawą tej strategii są wymagania drzew, ich funkcje, przyszłe i obecne role terenu oraz zachowanie dziedzictwa przyrodniczego miasta. Sadzenie, dobór sadzonek, pielęgnacja muszą zgodnie ze sztuką oraz najlepszymi praktykami – mówi Krystyna Słodczyk.

Nasadzenia a zarządzanie ryzykiem

– Drzewa uliczne powinny być elementem ogólnej polityki zazieleniania miasta, której częścią jest także umiejętność zarządzania ryzykiem. Sadzenie drzew a potem ich wyrywania, czy wycinania bo przeszkadzają jest dowodem dezynwoltury i braku polityki. Jak widać trzeba do tego ludzi fachowych od momentu planowania do pielęgnacji.

Przypomina również o tym, że Opole ma historycznie uwarunkowaną sieć ulic oraz nasadzeń. Wpisują się w ten krajobraz m.in. lipy na ulicy Katowickiej czy głogi na ulicy Dubois.

– Drzewa miały pełnić funkcje aerosanitarne w mieście, ale też wyróżniać każdą ulicę. Dużą wagę miały skupienia zieleni np. drzewa z zielenią niską, w tym grupa platanów na Plebiscytowej – przypomina ekolog.

– Każde drzewo jest skarbem, zwłaszcza dojrzałe. Nie ich więc traktować lekceważąco, jak się to dzieje z tzw. samosiejkami. Mieszkańcy miasta mają wiele korzyści z drzew. Niektórzy nawet nie mają pojęcia, że pełnią choćby ekonomiczną korzyść w obniżaniu temperatury – wyjaśnia.

Zielona Mapa Potrzeb Opola. Wpłynęło 87 wniosków. I co dalej?

Mowa o projekcie Młodzieżowej Rady Miasta, który młodzi społecznicy zaproponowali w lipcu 2019 roku. Ideą Zielonej Mapy Potrzeb Opola było wytypowanie przez mieszkańców zaniedbanych miejsc zielonych i wprowadzenie w nich proekologicznych zmian.

CZYTAJ: Zielona Mapa Potrzeb Opola. Mieszkańcy wskazali już 50 miejsc, w których chcą więcej zieleni

Przedstawiciele MRM swój pomysł przedstawili prezydentowi Opola licząc na współpracę z urzędem miasta w zakresie planowaniu dodatkowych nasadzeń miejskich.

– Otrzymaliśmy naprawdę duży odzew ze strony mieszkańców Opola. To na dziś 87 wniosków, w tym wiele bardzo rozbudowanych i merytorycznych wraz z materiałami zdjęciowymi i konkretnymi wskazaniami dotyczącymi oczekiwań mieszkańców różnych dzielnic Opola – informuje Franciszek Posacki, przewodniczący MRM Opola.

Gdzie w Opolu brakuje zieleni?

Najwięcej wskazań padło na ścisłe centrum miasta.

– Myślę, że ta lokalizacja wynika z tego, że to właśnie ci mieszkańcy najbardziej widzą i reagują na nowe inwestycje miejskie takie jak na przykład plac Sebastiana, który pod względem zazielenienia pozostawia wiele do życzenia – sądzi przewodniczący.

Na drugim miejscu jest osiedle Armii Krajowej (kilkanaście zgłoszeń), a na trzecim ulica Niemodlińska (9 zgłoszeń), na której w wyniku remontu zostały wycięte drzewa.

Jak się dowiedzieliśmy, wnioski mieszkańców są obecnie analizowane.

– Proces ten ciągle trwa ze względu na realizowany obecnie projekt nasadzeń miejskich, który w częściowo pokrywał się ze składanymi przez mieszkańców wnioskami – mówi Posacki.

– Czekamy więc na zakończenie prowadzenia miejskich nasadzeń przyulicznych, aby następnie dokonać ponownej analizy stanu zieleni miejskiej w Opolu, złożenia kompletnych rekomendacji i projektów rozwiązań prezydentowi i radzie miasta. Szacujemy, że stanie się to na wiosnę. 

Młodzi zaznaczają również, że biorą pod uwagę możliwość utworzenia platformy internetowej lub aplikacji, która gwarantowałaby prostszy i skuteczniejszy sposób wskazywania podobnych miejsc przez mieszkańców miasta. 

Nasadzenia w Opolu. Ile drzew przybyło, jak zmieni się zieleń miejska?Fot. melonik

Udostępnij:
Wspieraj wolne media

Skomentuj

O Autorze

Dziennikarka, redaktor wydania miesięcznika Opowiecie.info. Wcześniej związana przez 10 lat z Nową Trybuną Opolską w Opolu. Pisze o tym, czym żyje miasto, z naciskiem na kulturę. Fanka artystów i muzyków, brzmień pod każdą postacią oraz twórczych inicjatyw. Lubi dużo rozmawiać. W wolnym czasie jeździ na koncerty i festiwale, czyta książki i ogląda filmy – dość często o mafii.