„Obecność”. To hasło tegorocznej jedenastej już edycji OFF i którą tak doceniamy po ubiegłorocznej nieobecności festiwalu, wynikającej z pandemii. OFF to dla miłośników fotografii uczta, której w opolskim kalendarzu już niczym się nie zastąpi.
Twórcami OFF jest trzech opolskich fotografów młodszego pokolenia: Sławek Mielnik, Rafał Mielnik i Michał Grocholski. To od nich wszystko się zaczęło.
To dzięki nim w czasach, kiedy wszyscy fotografują, Opolanie czekają na te spotkania, które z każdym rokiem zaskakują swoim profesjonalizmem i prezentującymi swoje dzieła artystami. Dla pełnokrwistego fotografa rejestrowany obraz to kumulacja emocji, tego wszystkiego, co poza obiektywem. Często związanego z oswajaniem przestrzeni i ludzi, zanim staje się obrazem. OFF to także okazja, by usłyszeć właśnie o tym, co poza obiektywem, m.in. od wyjątkowego fotografa, Patryka Bułhaka, którego fotografie pochodzą m.in. z Iranu, Macieja Stanika o dzieciach z terenów wojenno-konfliktowych, czy Piotra Chrobaka o jego unikatowej podróży w lockdownie.
W tym roku Opolanie poznali nestora i ikonę fotografów, Chrisa Niedenthala, obywatela Polski i Wielkiej Brytanii, znanego większości odbiorców z unikatowego zdjęcia z okresu stanu wojennego – jest na nim opancerzony transporter i kręcący się żołnierze na tle warszawskiego kina „Moskwa”, na którym wisi baner „Czas Apokalipsy” Francisa Forda Coppoli.
To zdjęcie, które obiegło cały świat, powstało w pełnej konspiracji, bo był zakaz fotografowania. Tak jak w pełnej konspiracji materiały światłoczułe trafiały za ocean do „Newsweeka” i tygodnika „Time”, ujawniając szarą rzeczywistość PRL. Nestor fotografów ma na swoim koncie wiele innych tematów, na przykład twarze dzieci z niepełnosprawnością intelektualną. Jednak w odbiorze wielu Chris Niedenthal to fotograf polityczny.
– Fotograf polityczny to przypadek, bo ważna jest dla mnie codzienność – mówi Opowiecie.info Chris Niedenthal. Jego tworzywem stają się ludzie i ich codzienność.
Jednak od siedmiu lat już lat, odkąd władzę przejął PiS, a ludzie wyszli na ulice, jego tworzywem są Polacy i ich codzienność, więc ponownie mimowolnie staje się fotografem politycznym.
Na OFF Chris Niedenthal pokazuje wystawę „Tu i Teraz”, o psuciu Polski w ostatnich pięciu latach.
Inni autorzy OFF, to młodsze pokolenie fotografów. Tak, jak ich bogate osobowości, wyjątkowe jest ich tworzywo i tak unikatowe stają się rejestrowane przez nich obrazy. Rejestrowane z wysiłkiem, związane z przyzwyczajaniem ludzi do obiektywu.
Wspomniany już wcześniej Patryk Bułhak na OFF prezentuje wystawę „Zamknięte”. Jego tworzywem stali się mieszkańcy Iranu, Bułhak zapuszcza się w miejsca, które nawet dla przeciętnego mieszkańca stolicy tego kraju, Teheranu, są odległe. On przez jakiś czas mieszkał z nomadami.
Tytuł wystawy Macieja Stanika, „Jeden Miliard”, przywodzi na myśl kapitał i w rzeczywistości jest straconym kapitałem. Miliarda dzieci żyjących w rejonach konfliktów zbrojnych. Dla tego fotoreportera to stracone pokolenie dzieci wojny z Afganistanu i innych miejsc świata, dokąd on sam dociera.
Wystawa Piotra Chrobaka to wystawa z podróży niezrealizowanej do Jerozolimy, którą kocha. Warto zobaczyć i posłuchać, jak powstawały zdjęcia z jego „miejsca na Ziemi”, kiedy czuł słońce Jerozolimy będąc w Europie środkowej.
Opowiecie.info opublikuje w najbliższych dniach rozmowy z trzema wymienionymi powyżej fotografami.
Na tegorocznym OFF prezentują się także Jakub Kamiński z wystawą „Szeptuchy”, Magda Hueckel pokaże „Menady”, Anna Hartman-Ksycińska – „To jest rzecz wtórna”, Katarzyna Mirczak i Maja Kaszkur (kurator wystawy) – „Tło”, Zuzanna Szarek – „W poszukiwaniu straconego czasu”, Dominika Sadowska – „Styczność”, Michał Kondrat – „Koniunkcja”, Franciszek Lepich – „Sąsiedzi. Od narodzin aż po śmierć” oraz inni autorzy, m.in. z Wydziału Sztuki Uniwersytetu Opolskiego.
Festiwal jest dziś ogólnopolskim wydarzeniem. Zaczęło się skromnie, jego organizatorzy jedenaście lat temu zorganizowali w Opolu „Miting z fotografią”, co spotkało się z olbrzymim zainteresowaniem Opolan. Pierwszy OFF został całkowicie zorganizowany z własnych pieniędzy Sławka Mielnika, Rafała Mielnika i Michała Grocholskiego.
– Dzwoniliśmy do zaprzyjaźnionych osób, które przyjechały i za darmo pokazały swoje fotografie – mówi Opowiecie.info Sławek Mielnik. – W organizowaniu następnych pomógł nam ówczesny prezydent Opola Ryszard Zembaczyński. Po założeniu fundacji wszystko się profesjonalizowało. Temat wystawy zawsze powstaje w Opolu, po tym, jak artyści zapowiadają swoje tematy. A artystów zapraszamy rok wcześniej.
Szczegółowy program Opolskiego Festiwalu Fotografii dostępny na stronie www.offoto.pl. Łącznie Opolanie będą mogli zobaczyć dwadzieścia wystaw w różnych miejscach Opola.