Już trzy dni noszę w sobie ten felieton. Czekam aż trochę mi głowa ostygnie. Chciałoby się bowiem użyć słów najbrzydszych i najgrubszych. Chodzi oczywiście o opinię wojewody A.Czubaka o „planie Wiśniewskiego”.
Starosta Henryk Lakwa nazwał ja „dziwną”. Podziwiam spokój Pana Starosty. Krzysztof Zyzik – naczelny NTO – posunął się dalej. Stwierdził, że opinia jest „dziwaczna”. Zachowujący zwykle wstrzemięźliwość w ocenianiu władzy, utwierdził mnie w przekonaniu, że się nie mylę. Wójt Dobrzenia Wielkiego Henryk Wróbel i burmistrz Prószkowa Róża Malik stwierdzili, że opinia jest „skandaliczna”. Fakt. Jest skandaliczna.
„Trzeba mieć nadzieję, że ci, którzy będą to czytali w ministerstwach nie będą większymi idiotami od tych, którzy to pisali w Opolskim Urzędzie Wojewódzkim. – wyraził nadzieję internauta Robert Donitza z Czechowic-Dziedzic. – Ta myśl, a także fakt, kto będzie tę opinię czytał doprowadziła mnie do pierwszej konkluzji: opinię będzie czytał minister Błaszczak, a kto jak kto ale on idiotą nie jest. Ponieważ jednak chodzi o to, by poparł starania Wiśniewskiego, trzeba mu przedstawić taką opinie, która go do tego skłoni.
Dla nas, znających fakty jest ona dziwna, dziwaczna i skandaliczna. Dla ministra taka nie będzie.
I tu druga konkluzja: wojewoda usiłuje oszukać ministra.
Wicewojewoda Wioletta Porowska indagowana w Loży radiowej odmówiła wypowiadania się na temat tego „dokumentu” . Trudno się dziwić. To bardzo dobra menadżerka –znam ją prawie trzydzieści lat –nie zamierza brać na siebie odpowiedzialności za tego urzędniczego potworka.
Żałuję jedynie, że nie będę mógł być na zapowiadanej na przyszły tydzień konferencji prasowej z udziałem twórców tego dzieła. Mam znacznie wcześniej umówiony i zaplanowany wyjazd. Zresztą może dobrze – pewnie ta konferencja, za moją sprawą, nigdy by się nie skończyła.
(niewątpliwie: cdn.)
