Opolska Malinka (i zapewne inne osiedla mieszkaniowe) zostanie ogołocona z drzew? Niedoczekanie! Mieszkańcy zaprotestowali i spotkali się ze zrozumieniem spółdzielni i strażaków. Dlatego warto protestować.

Sytuację opisywaliśmy 1 czerwca.

W sierpniowy poranek odbyła się wizja lokalna z bojowym wozem strażackim. Okazało się, że wszystko jest zorganizowane tak, że wóz nie miał szans wjechać w drogę pożarową z ul. Kieleckiej. Podczas gdy krążył szukając dogodnego wjazdu, otrzymał wezwanie do pożaru. Paliło się Dobrzeniu Wielkim.

Alarm okazał się fałszywy.

To jednak znacznie wydłużyło wizję.

Ostateczny raport poznamy za kilka dni. Wiadomo jednak, że nie będzie trzeba wycinać wszystkich drzew. Jak powiedział nam kierownik administracji osiedla, Romuald Wolak, zlecone będą dodatkowe ekspertyzy, które mogą doprowadzić do zupełnie innych rozwiązań niż wycinka drzew.

Przez dwadzieścia lat sytuacja ta nie przeszkadzała osobie, która do straży pożarnej wystąpiła o zbadanie sprawy. Nagle się obudziła – nie wiadomo, z jakiego powodu. Wiem, że strażacy mają przepisy, do których muszą się stosować. Potrafią jednak – jak to strażacy – pomagać ludziom w różnych sytuacjach.

Fot. melonik

Udostępnij:
Wspieraj wolne media

Skomentuj

O Autorze

Dziennikarz, publicysta, dokumentalista (radio, tv, prasa) znany z niekonwencjonalnych nakryć głowy i czerwonych butów. Interesuje się głównie historią, ale w związku z aktualną sytuacją społeczno-polityczną jest to głównie historia wycinanych drzew i betonowanych placów miejskich. Ma już 65 lat, ale jego ojciec dożył 102. Uważa więc, że niejedno jeszcze przed nim.