W należącym do gminy Tułowice sołectwie Goszczowice stoi pomnik dawnych mieszkańców tej wsi (wtedy Guschwitz), poległych podczas pierwszej wojny światowej. Elementem pomnika jest tablica z nazwiskami poległych. Trochę trudno je dziś odczytać z pomnika, a na zdjęciu zapewne nie dałoby się wcale. Dlatego poniżej lista tych nazwisk, w układzie takim jak na pomniku:
Zwraca uwagę, że Paul Bocksch nie ma podanej daty śmierci, ale datę zaginięcia. Oznacza to, że po tej dacie nikt nie widział go ani żywego, ani martwego. Jeszcze dziwniejszy jest jednak Jos. Kasparek. Nie ma przy nim żadnej daty. Oznacza to, że gdy wykonywano tablicę, to nie udało się jeszcze ustalić jego losów. A przecież musiało to już być co najmniej kilka lat po wojnie!
Od zakończenia pierwszej wojny światowej minęło już 97 lat. Może więc na stulecie warto byłoby dopisać brakującą datę śmierci Josefa Kasparka. Znalazłem informację o nim i na razie umieszczam ją tutaj wraz ze zdjęciem goszczowickiego pomnika:
Okazuje się, że Josef Kasparek był pilotem wojskowym. Jego jednostka stacjonowała w mieście Gotha (Turyngia). Tam też Josef Kasparek jest pochowany na głównym cmentarzu (Hauptfriedhof). Informacje te znalazłem na niemieckiej stronie internetowej, którą polecam zainteresowanym:
https://www.frontflieger.de/3-k-f.html
Piloci wojskowi to nawet dziś pewna elita, a cóż dopiero w czasach pierwszej wojny światowej. Może warto więc pamiętać, że z maleńkich Goszczowic (wtedy Guschwitz) pochodził pilot wojskowy Josef Kasparek, który stracił życie na krótko przed końcem wojny, nie mając nawet 23 lat.
Czy w jednostce Josefa Kasparka byli inni piloci z naszej okolicy? Był tam np. Theofil Bonk urodzony 29 marca 1896 roku w Zębowicach (powiat oleski). Zginął 6 września 1917 roku, czyli nie miał nawet 22 lat. Pochowany jest na tym samym cmentarzu co Kasparek. Może jakiś społecznik zada sobie trud sprawdzenia innych pilotów z jednostki Kasparka.
Nie wszyscy piloci ginęli. Niektórzy przeżyli, i to nie tylko pierwszą, ale i drugą wojnę. Był wśród nich np. Otto Giebeler, urodzony 8 czerwca 1896 roku w Altenseelbach (wioska w Północnej Nadrenii – Westfalii). Otto Giebeler zmarł 8 grudnia 1969 roku. Ponieważ przeżył obie wojny, to zachowały się jego prywatne zdjęcia z czasów, gdy razem z Josefem Kasparkiem służył w tej samej jednostce. Jest to np. takie zdjęcie:
Otto Giebeler oznaczył siebie na tym zdjęciu. Czy któryś z pozostałych może być Josefem Kasparkiem? Niżej jeszcze dwa "atmosferyczne" zdjęcia samego już tylko Giebelera:
Ostatnie zdjęcie (poniżej) pochodzi z portalu Fotopolska.eu, którego zasług dla dokumentowania historii nie da się przecenić. Ludziom z portalu Fotopolska.eu należą się najwyższe odznaczenia za ich ogromną społeczną pracę, tak bardzo przy tym cenną. Piszę z nadzieją, że trafi to do właściwych osób.
Zdjęcie podpisano na portalu tak: "Lata 1900-1925, Goszczowice – uroczystość rocznicowa lub odsłonięcie pomnika ofiar wojny (I św.?)".
Spieszę z pomocą. Jest to prawdopodobnie zdjęcie z uroczystości odsłonięcia pomnika. W każdym razie pomnik widać na zdjęciu i to tak biały, że wygląda na nowiuteńki. Skoro jest pomnik, to musi być już trochę po pierwszej wojnie, więc lata 1900-1925 to raczej błąd.
Na koniec moja refleksja. Mam już 62 lata i nie doświadczyłem wojny. Mam trzech synów w przedziale 30-40 lat, mam bratanków, siostrzeńców… Gdybym doświadczył wojny, to może już bym nie żył. Może nie żyliby moi synowie, bratankowie, siostrzeńcy… Jak małe wydają się różne nasze problemy wobec wojny.
Jeśli ktoś ma więcej informacji na temat Josefa Kasparka, to proszę o kontakt na e-mail:
beczka@ceti.com.pl