Opole stało się frekwencyjnym polem walki dla kandydatów na prezydenta. W sobotę rywalizowali Rafał Trzaskowski i Andrzej Duda, a w niedzielę do walki dołączył Krzysztof Bosak i liczbą uczestników swojego wiecu zepchnął obecnego prezydenta RP na trzecie miejsce.

Kandydat Konfederacji obchodził w niedzielę 38 urodziny i opolscy działacze Konfederacji na początku wiecu zrobili mu prezent, częstując go regionalnymi przysmakami: śląskim kołoczem oraz oleską śmietankówką.

Michał Maliński z opolskiego ruchu narodowego wręczając Krzysztofowi Bosakowi prezenty powiedział: – Wszędzie śmietana ma kilkanaście procent tłuszczu, a u nas kilkanaście procent alkoholu.

Prezent Krzysztofowi Bosakowi zrobili też jego sympatycy: na placu Wolności pojawiło się ich około 800. To zdecydowanie mniej, niż zgromadziło sobotnie spotkanie z Rafałem Trzaskowskim, ale więcej niż przyszło na wiec Andrzeja Dudy pod amfiteatrem.

Uwagę zwracała nie tylko zaskakująco duża liczba zwolenników Krzysztofa Bosaka, ale też ich przekrój wiekowy. Co najmniej połowę stanowili ludzie młodzi, a nawet bardzo młodzi, w tym wiele dziewcząt. Niektórzy przyszli całymi rodzinami. Politycznie reprezentowali różne opolskie nurty Konfederacji, m.in. narodowo-patriotyczny i liberalno-gospodarczy, czyli korwinowców. Widać też było wielu przedstawicieli opolskiego drobnego biznesu.

Krzysztof Bosak podczas swojego przemówienia wiele razy odnosił się krytycznie wobec PiS, a tylko raz wobec Rafała Trzaskowskiego. Mówił m.in., że to Konfederacja, a nie PiS jest autentyczną, ideową prawicą, której członkowie nie dają się przekupić posadami, czy stanowiskami w rządzie. Podkreślił, że coraz więcej Polaków to zauważa, czego dowodem jest choćby liczba uczestników jego opolskiego spotkania.

Kandydat Konfederacji powiedział też, że do Opola przyjechał wprost z muzeum w Auschwitz.

– Dzisiaj jest 80. rocznica pierwszego transportu polskich więźniów do Auschwitz, od tego transportu rozpoczęła się tragiczna historia tego miejsca – podkreślił Krzysztof Bosak.

Jak stwierdził, to temat niepoprawny politycznie, a uważa, że pamięć historyczna narodu polskiego została zdominowana przez międzynarodową debatę o holokauście.

– Żydzi mają pełne prawo do swojej pamięci historycznej i my jako naród mamy prawo do swojej pamięci historycznej – mówił. – Ubolewam, że władze państwa ustawiające się wszędzie jako patriotyczna policja historyczna żadnych obchodów dzisiaj nie zorganizowały.

Krzysztof Bosak dał też jednoznacznie do zrozumienia, iż nie ufa PiS, jeśli chodzi o kwestię uczciwości wyborów. Zachęcał uczestników spotkania, żeby podjęli współpracę z Fundacją Pilnuj Wyborów, po to, by żeby wybory były rzetelne i uczciwe i tak samo uczciwie zliczane wyniki wyborcze. Zachęcał, by zgłaszać się do funkcji wyborczych mężów zaufania nie tylko w jego komitecie wyborczym.

Kandydat Konfederacji, nawiązując do tego, że wiec odbywa się pod Pomnikiem Bojownikom o Polskość Śląska Opolskiego  wspomniał o zbliżającej się 100. rocznicy powstań śląskich i upamiętnienia miejsc pamięci leżących na Opolszczyźnie. Pochwalił się, że jego pierwsza patriotyczna manifestacja miała miejsce w rocznicę powstań śląskich na Górze św. Anny.

Odniósł się do kwestii LGBT, która zdominowała kampanię prowadzoną przez PiS.

– Przez ostatnie pięć lat bezczynności podczas ofensywy kulturowej Lewicy, ani prezydent Andrzej Duda, ani PiS nie zrobili nic w temacie powstrzymania ekspansji LGBT – stwierdził Krzysztof Bosak. – A teraz próbują to nadrabiać z neoficką gorliwością właściwą tym, co robią coś na pokaz. To nie jest prawdziwy konserwatyzm, tylko medialny.

Po przemówieniu kandydat Konfederacji wszedł w tłum swoich zwolenników, rozmawiał i robił sobie z nimi zdjęcia.

Opowiecie.info pytało uczestników spotkania z Krzysztofem Bosakiem, co ich przyciąga do Konfederacji, która jest konglomeratem różnych idei.

– Jestem bardziej korwinowcem, nurtem narodowym Bosaka niezbyt się interesuje – mówi 24-letni Sebastian Przybyła. – Przede wszystkim wolny rynek, on naprawiłby dużo. Pracuję i nie podoba mi się obecne rozdawnictwo pieniędzy, przez co ci pracujący zarabiają o wiele mniej. Nie interesują mnie socjale, a normalna uczciwa praca.

Pan Jerzy, który jest emerytem, a wcześniej był przedsiębiorcą, także uważa, że gdyby w Polsce był prawdziwy wolny rynek, to wszystko wyglądałoby zupełnie inaczej. Lepiej.

Bosak ma jedyne patriotyczne poglądy.

Mateusz Balcewicz, którzy przyszedł z rodzicami, twierdzi, że Bosak ma jedyne patriotyczne poglądy. Dostrzega alternatywę tylko w Konfederacji.

– PiS ma pseudo patriotyczne poglądy, bo prezydent Duda nie zauważa rocznicy pierwszego transportu do Auschwitz, jedzie tam raz na pięć lat swojej kadencji, a to dla mnie słaby patriota – tłumaczy Mateusz Balcewicz. – A gdyby był prawdziwy rynek, inne opodatkowanie, to ja więcej bym zarabiał.

– Przyszedłem z ciekawości – przyznaje Łukasz Michalski. – Nie wiem na kogo będę głosował, jak na razie nie jestem w stanie żadnego kandydata poprzeć. – Ten nurt narodowy w ogóle do mnie nie przemawia, ale wszystko, co związane z rynkiem, tak.

My jesteśmy prawdziwi idealiści

Kampania. Na Krzysztofa Bosaka przyszło w Opolu więcej ludzi, niż na prezydenta Andrzeja Dudę. Relacja i galeria

fot. Jolanta Jasińska-Mrukot

Rozmowa z Krzysztofem Bosakiem, kandydatem Konfederacji na Prezydenta RP

– Wydawałoby się naturalne, że to Konfederacja będzie podnosić w kampanii sprawy obyczajowe. Tymczasem nic o nich nie mówicie, za to robi to niemal w sposób skrajny PiS.

– Te obyczajowe są obecne w kampanii, bo ja mówiłem o karcie rodziny. Nasze konserwatywne poglądy są znane od lat, bo jesteśmy konserwatystami różnych nurtów: katolickiego, narodowego, wolnościowego. I to jest zupełnie jasne. Nie ma co poglądów wzmacniać prowokującymi wypowiedziami, tak, jak PiS. Kampania wyborcza służy do tematów merytorycznych, a ideologiczne będziemy w miarę czasu poruszać. A poglądy lewicowe Rafała Trzaskowskiego potępiamy, ten program, który powstał trzeba zablokować. Nie zablokujemy tego jednak kontrowersyjnymi wypowiedziami. Nie chcę, żeby środowiska lewicowe weszły nam na głowę.

– Dlaczego Konfederacja określa PiS farbowaną prawicą? Nieraz wasze środowisko wręcz nazywa PiS socjalistami.

– Prezydent Andrzej Duda, podróżując po kraju, chwali realizację programu lewicowego, to znaczy powiększanie zakresu świadczeń społecznych, powiększanie redystrybucji i wydatków publicznych. I zwiększanie zadłużenia państwa. To wszystko promowała lewica.

– Konfederacja cieszy się dużym poparciem ludzi młodych, uczniów i studentów, podobnie jak w przeszłości inne ugrupowania narodowościowe, czy wolnorynkowe. Tylko że w przeszłości ci młodzi, jak stawali się starsi, to stawali się wyborcami innych partii, z tzw. głównego nurtu. Czy dlatego, że kiedy dorośleją, zakładają rodziny, potrzebne są im żłobki i przedszkola, to słabnie ich wiara, że wolny rynek wszystko załatwi?

– Nasze badania nie potwierdzają tego, że wyborcy Konfederacji to bardzo młodzi ludzie. To zarówno młodzi, jak i w średnim wieku, czyli moim, tacy po 35 roku życia. To ludzie wychowani w innych realiach, czerpią wiedzę z internetu, mediów niezależnych. A pokolenie starsze wychowane na prasie drukowanej i telewizji nie ma dostępu do informacji o nas. Ja jestem dobrym przykładem – jak zostałem kandydatem Konfederacji na prezydenta, to publiczna TVP przestała mnie zauważać. Jestem też cenzurowany w publicznych mediach. Gdybyśmy w nich byli w nich obecni tak, jak inne partie, to osiągnęlibyśmy wynik kilkudziesięciu procent. Bo nasza oferta jest przekonywująca, my jesteśmy prawdziwi idealiści.

Udostępnij:
Wspieraj wolne media

2 komentarze

Skomentuj

O Autorze

Dziennikarstwo, moja miłość, tak było od zawsze. Próbowałam się ze dwa razy rozstać z tym zawodem, ale jakoś bezskutecznie. Przez wiele lat byłam dziennikarzem NTO. Mam na swoim koncie książkę „Historie z palca niewyssane” – zbiór moich reportaży (wydrukowanie ich zaproponował mi właściciel wydawnictwa Scriptorium). Zdobyłam dwie (ważne dla mnie) ogólnopolskie nagrody dziennikarskie – pierwsze miejsce za reportaż o ludziach z ulicy. Druga nagroda to też pierwsze miejsce (na 24 gazety Mediów Regionalnych) – za reportaż i cykl artykułów poświęconych jednemu tematowi. Moje teksty wielokrotnie przedrukowywała Angora, a opublikowałam setki artykułów, w tym wiele reportaży. Właśnie reportaż jest moją największą pasją. Moim mężem jest też dziennikarz (podobno nikt inny nie wytrzymałby z dziennikarką). Nasze dzieci (jak na razie) poszły własną drogą, a jeśli już piszą, to wyłącznie dla zabawy. Napisałam doktorat o ludziach od pokoleń żyjących w skrajnej biedzie, mam nadzieję, że niedługo się obronię.