Po kataklizmie, jakiego doświadczyły tysiące opolskich drzew i krzewów pod panowaniem Arkadiusza Wiśniewskiego śmierć tego jednego powinna przejść bez echa. Czyżby ludzie zaczęli dostrzegać nareszcie, że to co się od lat wyprawia z przyrodą w stolicy naszego regionu to zwyczajna zbrodnia? W piątek o godzinie 16 zaprotestują.
Chodzi o stojącego od ponad trzydziestu lat dorodnego cisa, który został zniszczony – najprawdopodobniej bezpowrotnie – podczas stawiania kolejnego fast fooda przy ulicy Niemodlińskiej. Pomijając fakt, że cis był pierwszym gatunkiem objętym ochroną prawną i już w 1423 r. król Władysław Jagiełło docenił jego wartość. Choć w tamtych czasach chodziło raczej o wykorzystanie drewna cisowego. Robiono z niego łuki, kusze, stosowano w ciesielstwie i meblarstwie. Szybko stawał się gatunkiem rzadkim. Gdyby nie specjalne starania leśników zapewne już by wyginął.
Budowlańcy potraktowali drzewo bezceremonialnie i podcięli mu korzenie. Jak twierdzi ekolog Grzegorz Ostromecki za zniszczenie tego Cisa są przynajmniej 2 paragrafy. – Za to według prawa przewidziana prócz kary finansowej jest również kara więzienia – mówi. – W Opolu to normalka, bułka z masłem . WOŚiRUM był w tej sprawie informowany mailowo już w lutym i do tej pory nie zrobił nic. Tak właśnie działa ratusz. Jakieś pytania? Już po nim. Czy każda inwestycja musi się odbywać kosztem cennego i często chronionego prawem drzewostanu? Rada Dzielnicy Zaodrze, WOŚiRUM i RDOŚ, idę o zakład , że tak jak byliście nieskuteczni do tego momentu, tak będziecie nieskuteczni w pociągnięciu osób odpowiedzialnych za stan rzeczy do odpowiedzialności karnej. A za zniszczenie tego Cisa są przynajmniej 2 paragrafy. #zieloneopole #opole …żałosne. I co na to ta wasza niby komisja, która jeszcze żadnego drzewa nie ocaliła?- dopytuje Ostromecki.
Do nowych opolskich radnych apeluje Krystyna Słodczyk: – Taki piękny okaz umiera na naszych oczach i nie ma siły, aby przerwać te zmowę obojętności? Panowie radni nowo wybrani! Panie radne! Przecież jeszcze parę dni temu opowiadaliście jak to sprawy ochrony przyrody leżą Wam na sercu. I co?
Miasto tradycyjnie ma rzecz w nosie. Udaje, że coś robi, ale jak zwykle udaje. Bezradna jest w tej sprawie Rada Dzielnicy Zaodrze. Może jedynie apelować do mieszkańców i to właśnie uczyniła.
Kochani nie widzimy ze strony właściciela tego konkretnego KFC żadnej chęci współpracy. Raczej przypuszczamy, że pan chce żeby to drzewo umarło i kolokwialnie mówiąc „bierze je na przetrzymanie” nie wywiązuje się z nałożonych przez UM Opole ustaleń. Pan sobie przekalkulował że zapłaci karę i będzie miał dwa miejsca parkingowe ale nie przekalkulował strzału w kolano wizerunkowego.
Jako rada dzielnicy zawsze stoimy po stronie zieleni. Ale o tym nasi mieszkańcy wiedzą, gdyż przy każdej okazji sadzimy drzewa, krzewy i włączamy Was w tę akcje.
W najbliższy piątek na godzinę 16.00 jest zaplanowany happening mający na celu pokazanie siły obywatelskości mieszkańców miasta oraz pokazanie sprzeciwu dla takich praktyk.
Zachęcamy wszystkich mieszkańców do tego aby przyjść pod budynek KFC i pokazać brak naszej zgody na niszczenie przyrody w naszym mieście, w naszej dzielnicy.
Zatem w piątek o 16:00 pod KFC na Niemodlińskiej! Do zobaczenia!
Fot. melonik