„Bezpieczna Polska, bezpieczne wybory” to projekt nowelizacji Kodeksu wyborczego, który Borys Budka, szef Platformy Obywatelskiej ma złożyć w Sejmie na początku przyszłego tygodnia. Ma on zagwarantować wszystkim Polakom, także mieszkającym za granicą, udział w „pięcioprzymiotnikowych” wyborach prezydenckich – zapowiedzieli dziś na konferencji prasowej w Opolu posłowie Koalicji Obywatelskiej.
Farsą nazwał poseł Ryszard Wilczyński to wszystko, co wokół wyborów prezydenckich wykonało PiS. – Obywatele zostali pozbawieni swego największego prawa jakim jest prawo do demokratycznych wyborów – mówił poseł. – Koalicja Obywatelska odmawiała udziału w takich wyborach jakie proponowała partia rządząca, bo nie spełniały one podstawowych zasad jakie spełniać powinny. Opór opozycji, działania senatu i prezesa Gowina spowodowały, że wyborów w najbliższa niedzielę nie będzie. Chcę zauważyć – ciągnął Wilczyński – że nasza kandydatka, Małgorzata Kidawa-Błońska odmawiając udziału w wyborach, które były farsą, postawiła na te wartości, które są dla nas wszystkich najważniejsze: Konstytucję i demokrację -zapewniał Wilczyński.
Polacy, zdaniem posła Tomasza Kostusia, nie chcą dziś wyborów niebezpiecznych i nieuczciwych a totalna władza nie bacząc na ogrom problemów wokół nas – jak choćby pandemia koronawirusa, zajmuje się tylko nimi. – Dzisiaj totalna władza zrzuca całą odpowiedzialność za kryzys wyborczy na samorządy, opozycję i Senat – mówił Kostuś na konferencji prasowej. -To kłamstwo. Samorządowcy zachowali się bardzo przyzwoicie i odważnie nie wydając wojewodom spisów wyborców bez podstawy prawnej. Bezpodstawne są także oskarżenia Senatu. My proponujemy przełamanie kryzysu w jakim znalazła się polska polityka przedkładając projekt „Bezpieczna Polska – bezpieczne wybory”.
Kostuś przyznał, że Koalicja Obywatelska z niecierpliwością oczekuje na werdykt Sądu Najwyższego w sprawie wyborów prezydenckich. Od niego zależy, czy wybory będą powtórzone, czy przeprowadzone jeszcze raz – od początku.
-Według najnowszych wyliczeń recesja w tym roku osiągnie 4% – przypomniał poseł Witold Zembaczyński. Tym problemem – jego zdaniem – powinien się zajmować rząd. – Tymczasem rząd PiSu z ministrem Sasinem i jeszcze jednym wiceministrem z Opolszczyzny wyrzuca pieniądze w błoto przygotowując absurdalne wybory korespondencyjne – mówił Zembaczyński. Sytuacja w kraju jest w tej chwili tak absurdalna, że marszałek Witek, w celu możliwości rozpisania nowych wyborów składa wniosek do Trybunału Konstytucyjnego, aby ten stwierdził niezgodność Konstytucji z Konstytucją.
Ten chaos – jego zdaniem – pochłania zasoby państwa, absorbuje opolskich posłów prawicy, którzy zamiast skupić się na realnej pomocy dla naszego regionu w obliczu nadchodzącej gigantycznej recesji poświęcają swoją parę na wybory i kupczenie nimi.
– Jak będziecie rozmawiać z ludźmi, ze swoimi wyborcami gdy straciliście w polityce twarz? – Z tym pytaniem zwrócił się Zembaczyński do posłów prawicy, a szczególnie partii Jarosław Gowina.
Fot. melonik