Już po raz drugi w restauracji Leśna w Łubnianch na karnawałowej zabawie spotkały się kobiety w najróżniejszym wieku. Bez udziału mężczyzn ( z małym wyjątkiem didżeja i gospodarza lokalu) bawiły się rewelacyjnie, każda w oryginalnym kostiumie, który miał nie tylko wyglądać oszałamiająco, ale także wygodnie leżeć podczas całonocnych pląsów. Jak na porządny babski comber przystało stoły były suto zastawione, a panie nie schodziły prawie z parkietu. Muzykę puszczał DJ Meteor, który grał wszystko co najlepsze: od rock’n rolla i twista po śpiewane przez wszystkie Panie na całe gardło szlagiery, takie jak chachary, które żyją (i pod stołem piją), bella bella marie i tym podobne. Sądząc po szampańskim nastroju i uśmiechniętych twarzach nie było wątpliwości, że przedstawicielki płci pięknej, chodź na moment, oderwały się od trosk życia codziennego.
Organizatorkami imprezy nie jest żadne stowarzyszenie czy komórka samorządowa. Imprezę organizują kobiety dla kobiet, a dokładnie Maria Świerc i Nicola Kurc (do niedawna jeszcze Kozielska). To one załatwiły didżeja, lokal i dzięki niezawdonej poczcie pantoflowej zaprosiły łubniańskie babcie, mamy i córki do wspólnej zabawy.