Tak, czy coś co jest uznawane za najstarszy zawód świata może być uznawane za patologie społeczną? Jak się okazuje, tak. Prostytucja jest  uznawana przez psychologów jako objaw patologii społecznej, w tym artykule postaram się nieco bliżej przedstawić omawiany temat.

Kim jest prostytutka? 

Najbardziej typologicznym opisem prostytutki jest stwierdzenie, że prostytutką jest osoba, która zaspokaja potrzeby seksualne przygodnych partnerów za zapłatą, bez zaangażowania uczuciowego i w zasadzie bez wyboru. Nie musi być to koniecznie kobieta, gdyż w stosunkach seksualnych świadczą usługi również mężczyźni. Ciężko jest jednak rozgraniczyć prostytucję od swobody seksualnej, której świadczące usługi seksualne osoby dobrowolnie się poddają Dlatego też rejestracje statystyczne dotyczą tych prostytutek, które weszły w konflikt z prawem. Przeciętny wiek dziewcząt/mężczyzn zaczynających uprawiać prostytucję wynosi 17-18 lat (czasami nawet mniej).  Nowy, szybki sposób zdobywania pieniędzy, dosyć specyficzny tryb życia związany z prostytucją, kontakty z kuplerami i „pośrednikami” ułatwiającymi zawieranie znajomości. Każdy z tych elementów bardzo szybko pogłębia proces demoralizacji młodych osób.

Czy kurtyzana to to samo co prostytutka? 

Otóż nie, mimo, że w obu "zawodach" zachodzi podobieństwo to jednak nie jest to to samo. Rolą kurtyzany nie było typowe zaspokajanie męskiej frustracji seksualnej, ale przede wszystkim było nią dotrzymywanie mu towarzystwa. Kurtyzany często były bardzo dobrze wykształcone i inteligentne, stąd mogły pozwolić sobie na wybór człowieka, z którym spędzały czas i który je utrzymywał. W dzisiejszych czasach kurtyzany zdają się przekształcać w rolę prostytuki luksusowej, której rola polega na dotrzymywaniu towarzystwa oraz przede wszystkim dyskrecji, z którą to płaci się bajońskie sumy.

Dlaczego ludzie korzystają z usług prostytutek? 

Odpowiedzi na to pytanie jest bardzo dużo, jednak wymieniając najczęstsze przyczyny skorzystania z płatnych usług seksualnych to: brak satysfakcji z życia rodzinnego, chęć spróbowania czegoś nowego, tzw. "przerwanie okresu suszy", wśród młodych, samotnych ludzi często prostytucja jest "drogą do uwolnienia się od bycia prawiczkiem/dziewicą",  przekonanie, że łatwiej jest zapłacić za godzinkę/dwie przyjemności niż szukać partnerki/partnera na stałe.

Moim zdaniem jest to negatywne zjawisko, jednak jestem w stanie zrozumieć osoby samotne, które od czasu do czasu skorzystają z usług seksualnych, jednak pamiętajmy, żeby mieć pewność co do instytucji, w której takich usług będziemy szukać oraz o tym, że prostytutka, zarówno damska jak i męska to też człowiek, nie traktujmy ich jak przedmiotu.

Najpoważniejsze zagrożenia związane z prostytucją 

– zakażenia chorobą weneryczna;
– zagrożenie zdrowia psychicznego i fizycznego;
– narażenie na chorobę alkoholowa;
– uzależnienia od narkotyków;
– zakażenia wirusem HIV;
– zajście w niepożądaną ciążę;
– dewiację ze strony klientów.

Chcąc przedstawić problem, skorzystałem ze statystyk użytych w publikacji z 2013 roku Pani Grażyny Hagel: Patologie społeczne. Badanie zostało przeprowadzone wśród 104 prostytutek w Bydgoszczy. Moim zdaniem zjawisko prostytucji jest negatywnym zjawiskiem, jednak jest to coś z czym nie możemy walczyć, prostytucja była zawsze i zawsze będzie, walka z nią jest jak walka z wiatrakami, jak ktoś będzie chciał to i tak będzie to robił jak i również będzie z tego korzystał. Najpoważniejszym problemem w tym zjawisku są organizacje przestępcze, które werbują siłą, przemocą, groźbą młode osoby i zmuszają je do prostytucji, to tropieniem takich ludzi powinny się zająć polskie służby bezpieczeństwa i to z takimi organizacjami powinniśmy walczyć.

Udostępnij:
Wspieraj wolne media

Skomentuj

O Autorze

Autorzy, którzy chcą, aby ich artykuły, napisane na łamach "Grupy Lokalnej Balaton" w latach 2013-2016, widniały na portalu informacyjnym Opowiecie.info proszeni są o przesłanie tytułu artykułu oraz zawartych w nim zdjęć na adres: news@opowiecie.info