Kolejnych czterdzieścioro studentek i studentów ostatnich lat studiów medycznych uczelni w całym kraju otrzymywać będzie stypendium w ramach Marszałkowskiego Programu Stypendialnego Województwa Opolskiego.

Najwięcej stypendystów kształci się w Uniwersytecie Opolskim — 32 osoby, 4 w Śląskim Uniwersytecie Medycznym a pozostali w: Warszawskim Uniwersytecie Medycznym, Uniwersytecie Medycznym w Łodzi, Uniwersytecie Zielonogórskim, a także w Uniwersytecie Medycznym we Wrocławiu.

Aktualnie 42 studentów kontynuuje pobieranie stypendium w ramach poprzednich naborów, a pobieranie go zakończyło 89 osób (obecnie na stażach lub pracują).

Agnieszka Radziewicz pochodzi z województwa opolskiego ale studiuje na Śląskim Uniwersytecie Medycznym – jednak jak twierdzi nie chce zostać na Śląsku. Marzy jej się praca w Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym przy ulicy Witosa w Opolu, a pieniądze ze stypendium zamierza zaoszczędzić na start zawodowy – ewentualne wynajęcie mieszkania czy kupno samochodu.

Jan Zdanowski, przyszły pediatra jest zdeklarowanym lokalnym patriota i nie zamierza opuszczać Opola. Ma już za sobą praktyki we wszystkich opolskich szpitalach co pomoże mu zapewne  w wyborze w przyszłości miejsca pracy.

Przypomnijmy, że warunkiem otrzymania stypendium było zadeklarowanie odbycia stażu lub podjęcia pracy w jednym ze szpitali Opolszczyzny przez czas równy okresowi pobierania stypendium, a także wybranie deficytowej specjalizacji.

Z tym ostatnim na pewno nie będzie problemu. Jak przyznaje marszłkini Zuzanna Donath-Kasiura lekarzy w naszym regionie mamy bardzo mało i deficyty odczuwamy we wszystkich specjalnościach. – 6 osób już odpracowało stypendium, więc zakończyło współpracę z nami, ale te osoby zostały w naszym regionie, więc można powiedzieć, że osiągnęliśmy sukces. 38 osób pracuje, czyli jest już po stażu, a 35 jest obecnie na stażach – mówi wicemarszałkini.

Stypendium wynosi 2 tys. złotych brutto miesięcznie.Kolejni lekarze dla regionu

Fot. melonik. UMWO

 

Udostępnij:
Wspieraj wolne media

Skomentuj

O Autorze

Dziennikarz, publicysta, dokumentalista (radio, tv, prasa) znany z niekonwencjonalnych nakryć głowy i czerwonych butów. Interesuje się głównie historią, ale w związku z aktualną sytuacją społeczno-polityczną jest to głównie historia wycinanych drzew i betonowanych placów miejskich. Ma już 65 lat, ale jego ojciec dożył 102. Uważa więc, że niejedno jeszcze przed nim.