Dużo było optymizmu w tym noworocznym spotkaniu pod Sądem Okręgowym na Placu Ignacego Daszyńskiego w Opolu. Początek roku przyniósł garść dobrych wiadomości, na przykład o tym, że prokurator stanu wojennego Stanisław Piotrowicz musi przeprosić I Prezes Sądu Najwyższego Małgorzatę Gersdorf…. Były życzenia…
Jedna z prześladowanych sędziów Monika Ciemięga składając Życznia Noworoczne poprosiła wszystkich o wsparcie „Marsza Tysiaca Tóg”, który zaplanowano na 11 stycznia w Warszawie.
A tych dobrych wiadomości było dziś kilka. Oprócz wspomnianego już wyroku nakazującego Stanisławowi Piotrowiczowi przeproszenie obrażonych przezeń sędziów (wyrok nie jest prawomocny) dotarła do nas informacja o niezłomności i konsekwencji sędziego Pawła Juszczyszyna, który wezwał Agnieszkę Kaczmarską, szefową Kancelarii Sejmu do osobistego stawiennictwa przed sądem i złożenia wyjaśnienia co do zasadności odmowy wykonania postanowienia sądu z 20 listopada 2019 – dotyczy to list poparcia do neoKRS. – To za to postanowienie sędzia Juszczyszyn został zawieszony… – mówiła Barbara Skórzewska z opolskiego KOD-u.
Jak powiedział mecenas Jacek Różycki : życzyliśmy sobie dzisiaj, abyśmy kiedyś spotykali się tam wyłącznie po to, żeby sobie składać życzenia – przez ostatnie lata staliśmy się dla siebie wszyscy bliscy. Wiemy, że jesteśmy siłą bezsilnych. Jak śpiewał Mistrz Młynarski: „w noc czy w upał, w zimie, w lecie (…), Jeszcze się nam pokłonią ci, co palcem wygrażali. My możemy być w kłopocie, ale na rozpaczy dnie jeszcze nie, długo nie (…)jeszcze sól będzie mądra, a oliwa – sprawiedliwa!
Toga jest oficjalnym strojem prawie wszystkich zawodowych grup prawniczych w Polsce. Przedstawiciele zawodów prawniczych ubierają je jedynie podczas rozpraw sądowych. Czy zatem wyjście w togach na ulicę jest legalne? Wątpliwości rozwiewał mecenas Jacek Różycki.
„Tam gdzie kończy się prawo zaczyna się tyrania” – powiedział przed 350 laty filozof – mówiła do zebranych Barbara Skórzewska – i to u nas widać – przekonywała.