Wróćmy jeszcze raz do słynnego, kuriozalnego „Kontraktu społecznego” A. Wiśniewskiego. Wiele szumu koło niego narobiono, a to pic na wodę i fotomontaż.
Po pierwsze: KONTRAKT to w prawie cywilnym zgodne porozumienie dwóch lub więcej stron ustalające ich wzajemne prawa lub obowiązki. Według bardziej szczegółowej definicji umowa to stan faktyczny polegający na złożeniu dwóch lub więcej zgodnych oświadczeń woli (konsens) zmierzających do powstania, uchylenia lub zmiany uprawnień i obowiązków podmiotów składających te oświadczenia woli. Umowy są zawsze co najmniej dwustronnymi czynnościami prawnymi.
Oszustwo jest już więc w samym zamyśle. Kto podpisał kontrakt z drugiej strony?
Nie ma drugiej strony i konsensusu – nie ma kontraktu!!!
Oszustwo drugie: jak prezydent miasta może obiecywać coś co jest jego obowiązkiem – bo takie są zadania własne każdej gminy?
Łaski nie robi. Musi!

A tak wygląda rzecz ustawowo:
Art. 7. Zadania własne gminy
________________________________________
Dz.U.2016.0.446 t.j. – Ustawa z dnia 8 marca 1990 r. o samorządzie gminnym
1. Zaspokajanie zbiorowych potrzeb wspólnoty należy do zadań własnych gminy. W szczególności zadania własne obejmują sprawy:
1) ładu przestrzennego, gospodarki nieruchomościami, ochrony środowiska i przyrody oraz gospodarki wodnej;
2) gminnych dróg, ulic, mostów, placów oraz organizacji ruchu drogowego;
3) wodociągów i zaopatrzenia w wodę, kanalizacji, usuwania i oczyszczania ścieków komunalnych, utrzymania czystości i porządku oraz urządzeń sanitarnych, wysypisk i unieszkodliwiania odpadów komunalnych, zaopatrzenia w energię elektryczną i cieplną oraz gaz;
3a) działalności w zakresie telekomunikacji;
4) lokalnego transportu zbiorowego;
5) ochrony zdrowia;
6) pomocy społecznej, w tym ośrodków i zakładów opiekuńczych;
6a) wspierania rodziny i systemu pieczy zastępczej;
7) gminnego budownictwa mieszkaniowego;
8) edukacji publicznej;
9) kultury, w tym bibliotek gminnych i innych instytucji kultury oraz ochrony zabytków i opieki nad zabytkami;
10) kultury fizycznej i turystyki, w tym terenów rekreacyjnych i urządzeń sportowych;
11) targowisk i hal targowych;
12) zieleni gminnej i zadrzewień;
13) cmentarzy gminnych;
14) porządku publicznego i bezpieczeństwa obywateli oraz ochrony przeciwpożarowej i przeciwpowodziowej, w tym wyposażenia i utrzymania gminnego magazynu przeciwpowodziowego;
15) utrzymania gminnych obiektów i urządzeń użyteczności publicznej oraz obiektów administracyjnych;
16) polityki prorodzinnej, w tym zapewnienia kobietom w ciąży opieki socjalnej, medycznej i prawnej;
17) wspierania i upowszechniania idei samorządowej, w tym tworzenia warunków do działania i rozwoju jednostek pomocniczych i wdrażania programów pobudzania aktywności obywatelskiej;
18) promocji gminy;
19) współpracy i działalności na rzecz organizacji pozarządowych oraz podmiotów wymienionych w art. 3 działalność pożytku publicznego, organizacje pozarządowe, wyłączenie stosowania przepisów ustawy ust. 3 ustawy z dnia 24 kwietnia 2003 r. o działalności pożytku publicznego i o wolontariacie (Dz. U. z 2016 r. poz. 239);
20) współpracy ze społecznościami lokalnymi i regionalnymi innych państw.
1a. Przepisu ust. 1 pkt 4 nie stosuje się do gmin wchodzących w skład związku metropolitalnego.
2. Ustawy określają, które zadania własne gminy mają charakter obowiązkowy.
3. Przekazanie gminie, w drodze ustawy, nowych zadań własnych wymaga zapewnienia koniecznych środków finansowych na ich realizację w postaci zwiększenia dochodów własnych gminy lub subwencji. Przepis art. 8 zadania zlecone wykonywane przez gminę ust. 4 i 5 stosuje się odpowiednio.

Proszę zauważyć:  ów osławiony kontrakt dotyczy jedynie sołectw, które A. Wiśniewski chce przyłączyć do Opola. Tymczasem jest przywoływany w sytuacjach, w których mówi się o stratach, jakie mogą ponieść gminy. Tak stwierdził wiceminister sprawiedliwości Patryk Jaki w Loży Radiowej. Tak wreszcie skonstruowano pytanie w badaniu przeprowadzonym w Opolu. Najpierw informowano, że prezydent obiecuje, że żadna gmina nie ucierpi, bo podpisał kontrakt społeczny.  Następnie, że powiększenie ma służyć rozwojowi.

Pierwsza część tego stwierdzenia jest zwyczajnym kłamstwem – a druga: na dwoje babka wróżyła. Nikt nikogo nie przekonał, wyliczeniami, analizami itp., ze istotnie powiększenie Opola spowoduje jego rozwój. A jest wiele powodów by w to wątpić.
Dopiero potem pada pytanie czy jesteś za powiększeniem miasta.
No chyba jedynie idiota powiedziałby nie, gdy dają za darmo bez żadnych szkód.

Nie ma żadnego uzasadnienia dla umieszczenia tego „kontraktu” w podsumowaniu opinii wojewody. Bzdurne jest przy tym wszystkim stwierdzenie w podsumowaniu wniosku że: „Jako dobrą praktykę podkreślić należy fakt złożenia deklaracji przez Wnioskodawcę i przyjęcie kontraktu społecznego gwarantującego utrzymanie dotychczasowego stanu w działalności gmin objętych wnioskiem oraz kontynuacje w realizacji zadań. Taka inicjatywa dowodzi, że wnioskodawca nie ignoruje zasady współdziałania władz i dialogu społecznego”
Albo ktoś, kto to kuriozum spłodził, nie ma pojęcia o podziale terytorialnym Polski, albo nie widział wniosku Wiśniewskiego. Nie ma bowiem czegoś takiego jak „gminy objęte wnioskiem”. Są jedynie sołectwa. I tylko w nich miasto łaskawie obiecuje wywiązywać się ze swych obowiązków. Pozostałe sołectwa, silnie związane zarówno ekonomicznie jak i społecznie  z anektowanymi, pozostawia się samym sobie,  z zaciągniętymi wspólnie zobowiązaniami.

Kpiną z obywateli  jest zatem stwierdzenie wojewody A. Czubaka, że "wnioskodawca nie ignoruje zasady współdziałania władz i dialogu społecznego.”

On ją depcze!

Udostępnij:
Wspieraj wolne media

Skomentuj

O Autorze

Autorzy, którzy chcą, aby ich artykuły, napisane na łamach "Grupy Lokalnej Balaton" w latach 2013-2016, widniały na portalu informacyjnym Opowiecie.info proszeni są o przesłanie tytułu artykułu oraz zawartych w nim zdjęć na adres: news@opowiecie.info