Marka KRAUSE DESIGN działa na polskim rynku już ponad 15 lat. W tym czasie osiągnęła pozycję jednego z największych dostawców wykończeń z materiałów Solid Surface w Polsce. Prężnie działa także na rynkach zagranicznych.

Roland Krause:

– Zajmujemy się obróbką materiałów mineralno-akrylowych. W ubiegłym roku uruchomiliśmy drugi zakład w Gogolinie, a ten rok rozpoczynamy wbiciem łopaty pod nową halę produkcyjną przy macierzystym zakładzie w Naroku. W tej nowej hali  już od września będziemy produkować między innymi dla branży hotelarskiej –

Krause: prawdziwa innowacja w budownictwie

Roland Krause – przy opatentowanej niezwykłej umywalce

dostarczamy wyposażenie do łazienek. Wykonujemy także różnego rodzaju lady recepcyjne. Specjalizujemy się w wykonywaniu sal operacyjnych, a to z powodu charakterystyki materiału, którym się zajmujemy. Ma on bardzo dużą gęstość i przez to jest antybakteryjny, bardzo łatwo go utrzymać w czystości. Sale operacyjne, wymagające szczególnej sterylności wykładane są często właśnie tym materiałem. W kolejnych latach zamierzamy zwiększyć naszą aktywność na rynkach zagranicznych.

Żonę poznałem bardzo dawno, bo już w przedszkolu. W drodze do stworzenia naszej firmy mamy na koncie epizod artystyczny: graliśmy razem w rozmaitych zespołach muzycznych. Ostatecznie postanowiliśmy założyć rodzinę, a teraz razem pracujemy. Spojrzenie małżonki jest trochę inne niż moje. Kompetencja socjalna zajmuje u kobiet wyższą pozycję. Konstruktywne zderzenie naszych stanowisk wychodzi na dobre i nam i firmie.

Sylwia Krause:

– Firma istnieje już od ponad piętnastu lat. Zapragnęliśmy sami stworzyć materiały wykończeniowe do naszego domu z Solid Surface. To była nasza szkoła: wszystko funkcjonuje do dziś w domu bardzo dobrze. Solid Surface to produkt naturalny: tlenki glinu z żywicami aktynowymi plus barwniki. Oprócz obróbki mechanicznej daje możliwość obróbki plastycznej – to umożliwia nadawanie ostatecznych kształtów naszym produktom.

Mamy dużo zamówień z zagranicy, dzięki czemu  podczas pandemii nie zwolniliśmy żadnego pracownika. Nie ograniczaliśmy też czasu pracy, nie obniżyliśmy wynagrodzeń. Żaden z naszych pracowników nie zachorował na covid. Zachowujemy wszelkie zasady sanitarne. Nasi pracownicy biurowi rzadko mają kontakt z pracownikami produkcji, a gdy zachodzi potrzeba spotkań to odbywają się w maseczkach i z zachowaniem dystansu. Goście z zewnątrz też są przyjmowani w maseczkach.

W Gogolinie zatrudniamy 15 osób, a w Naroku 23. Po rozbudowie zatrudnimy jeszcze od 25 do 30 pracowników.

Joanna Krause:

– W firmie zajmuję się szeroko pojętym marketingiem. Zarówno w Internecie jak i w mediach. Reklamowanie naszych wyrobów jest skomplikowane, bo wytwarzamy bardzo szeroki asortyment: od parapetów okiennych, wykończeń wnętrz, urządzeń sanitarnych po meble. Każdy z nich wymaga innego podejścia i innej promocji. Zainteresowanie naszymi wyrobami jest bardzo duże. Tworzywo z którego produkujemy staje się także w Polsce coraz modniejsze.

Najskuteczniej sprzedajemy się na targach. Jeździmy na imprezy w całej Europie. Teraz, ze względu na pandemię tych targów niestety nie ma. Ale i tak sprzedajemy na cały świat. Naszą kolekcję stolików, dla holenderskiej sieci „CitizenM” hoteli przylotniskowych można spotkać  w Bostonie, Waszyngtonie, Paryżu, Londynie ale także w Kuala Lumpur, Szanghaju i Tai Pej.

Fot. melonik

Udostępnij:
Wspieraj wolne media

Skomentuj

O Autorze

Dziennikarz, publicysta, dokumentalista (radio, tv, prasa) znany z niekonwencjonalnych nakryć głowy i czerwonych butów. Interesuje się głównie historią, ale w związku z aktualną sytuacją społeczno-polityczną jest to głównie historia wycinanych drzew i betonowanych placów miejskich. Ma już 65 lat, ale jego ojciec dożył 102. Uważa więc, że niejedno jeszcze przed nim.