Zielone Świątki w przeszłości zwykło się podkreślać gałązkami lipowymi lub w przypadku potomków kresowian – tatarakiem. Teraz coraz rzadziej się o nich pamięta, a za tymi świętami kryje się głęboka treść chrześcijańska – Zesłania Ducha Świętego. W Kościele Święto Zesłania Ducha Świętego kończy okres wielkanocny.
– Uroczystość zesłania Ducha św. Jest wielkim świętem, to wspomnieniem pięćdziesiątnicy, w którym to dniu obiecany przez Jezusa Duch św. został zesłany na apostołów – mówi w rozmowie z Opowiecie.info ks. Waldemar Musioł, dyrektor Wydziału Duszpasterskiego opolskiej kurii diecezjalnej. – Wracamy pamięcią do tamtego wydarzenia, które się wtedy dokonało.
Z kryzysem celebrowania Zesłania Ducha Świętego wiąże się też kryzys rozumienia osoby, dzieła i działania Ducha Świętego w życiu chrześcijanina.
– Ten dzień zapewne o tym przypomina, że Duch Święty, jako trzecia osoba boska istnieje, że jest pocieszycielem i darem Boga dla człowieka, dla kościoła – mówi ksiądz Musioł. – On jest tym motorem poruszającym Kościół i sprawiającym, że Kościół dzisiaj żyje. I tę prawdę chcemy w Kościele celebrować.
W Diecezji Opolskiej Zesłanie Ducha Świętego wiąże się z dniem prymicji.
– Tutaj jest nawiązanie do takiego szczególnego obdarowania Duchem Świętym prezbiteratu, w wigilię uroczystości Zesłania Ducha Świętego mają miejsce święcenia kapłańskie – wyjaśnia ks. Waldemar Musioł. – W niedzielę Zesłania Ducha Świętego są msze święte prymicyjne neoprezbiterów. I początek ich posługi kapłańskiej.
– To zubożenie treści często skutkuje głębią celebrowania – dodaje ks. Musioł. – Dzisiaj mamy do czynienie ze świadomymi katolikami, to święto wraca do łask i świadomości chrześcijan. A jego podstawowa treść, którą jest zesłania Ducha Świętego, jest też w niektórych parafiach i wspólnotach celebrowana w wigilię tego święta.
Dawniej Zielone Świątki, podobnie Wielkanoc, świętowano dwa dni, a poniedziałek był dniem wolnym od pracy. Jednak w 1951 roku komunistyczne władze PRL to święto absolutnie kościelne zniosły i starały się je zastąpić tzw. świętem ludowym, świętem zielonym, nawiązując do tradycji ruchu chłopskiego z początku XX wieku. Organizowano tego dnia festyny, zabawy oraz rozkładano stragany z deficytowymi wówczas towarami i artykułami spożywczymi.
Po 1989 roku w pełni odzyskali swoje święto, właśnie w Zielone Świątki, polscy ludowcy. W polskim ruchu ludowym myśl ustanowienia własnego święta wzorowana była na dniu Święta Pracy. Inicjatywę powołania obchodów Święta Ludowego podjęto na posiedzeniu Rady Naczelnej Polskiego Stronnictwa Ludowego w Rzeszowie 30 maja 1903. Pierwsze obchody święta, pod hasłem „Żywią i bronią”, odbyły się w 1904 i były upamiętnieniem 110. rocznicy bitwy pod Racławicami.