Na placu Wolności przybyłe z różnych środowisk kobiety wyraziły niezadowolenie z obecnego prezydenta, opowiadając się za kandydatem Rafałem Trzaskowskim. Przyszły panie w różnym wieku, od studentek, po emerytki. Nauczycielki, kobiety reprezentujące kulturę i inne grupy zawodowe. Przyszła pani, która od wybuchu pandemii zaczęła zarabiać sprzątaniem, bo dotychczasowe jej życie legło w gruzach.

Te kobiety mają też dość obecnej milczącej pierwszej damy, która ma jedynie odwagę, jak mówią, publicznie poszturchiwać męża prezydenta, ale dotąd nie zabrała głosu w żadnej ważnej dla kobiet sprawie. Chcą energicznej prezydentowej, która zajmie się ich sprawami. Dlatego opowiadają się za Małgorzatą Trzaskowską.

– To spotkanie kobiet z różnych środowisk jest po to, by wyrazić poparcie wyborcze Rafałowi Trzaskowskiemu. Niech panie powiedzą, dlaczego tutaj są – zachęcała Barbara Kamińska.

Przyszła też 93-letnia Aniela Muszała, przy pomocy balkoniku, wieloletnia dyrektor szkoły zawodowej w Opolu, a wcześniej harcerka.

– Przyszłam na spotkanie kobiet, bo nie mogę dłużej patrzeć, co z naszą Polską się wyrabia – powiedziała Opowiecie.info 93-letnia pani Aniela. – Pan Trzaskowski jest najlepszym kandydatem, widać jego rozsądek i dobre intencje, on nie obiecuje, ale zrobi coś dobrego dla Polski.

Pani Aniela podkreśliła, że kobieta w szkole zawsze mniej zarabiała niż mężczyzna.

– Widzę, że Rafał Trzaskowski to zmieni – dodała pani Aniela.

Wśród kobiet, które przyszły na pl. Wolności, było dużo czynnych nauczycielek.

– Mamy dość tej sytuacji, należymy do grupy zawodowej, którą obecny rząd jawnie lekceważy – tłumaczyły Opowiecie.info. – Albo słyszymy lekceważące „elity”. To kto ma kształtować dzieci i młodzież?

Halina Mazur przyszła na to spotkanie, bo chce, żeby wreszcie było normalnie.

– Jestem emerytką, ale chcę zmian dla przyszłych pokoleń – podkreśliła. – W sytuacji, w której znalazła się Polska, potrzeba pana Trzaskowskiego i pani Trzaskowskiej. To tragedia, że musimy żyć w takim kraju.

– Jesteśmy pokrzywdzone przez ten rząd ustawą represyjną, za to, że w czasach PRL pracowałyśmy w wydziale paszportach – powiedziały Opowiecie.info Janina Rzęsikowska i Barbara Rodak. – Czy dzisiaj się karze ludzi, za to że wydają paszporty?

Barbara Rodak pożaliła się, że ustawa wprowadzona przez ten rząd skreśliła jej dwadzieścia lat pracy. Przez to dostaje teraz tylko 1200 zł emerytury.

– Próbowałam dochodzić swoich praw, ale nic nie mogę zrobić – dodała. – Dlaczego sprzątaczki, osoby pracujące w paszportach, mają odpowiadać za coś, na co nie miały wpływu?

Podczas spotkania jako pierwsza zabrała głos Agnieszka Zagola reprezentująca środowisko opolskiego PSL.

– W tej specyficznej i bardzo długiej kampanii wyborczej duża część osób zwróciła uwagę nie tylko na kandydatów na prezydenta – mówiła do kobiet Agnieszka Zagola. – Obserwowaliśmy różne postawy kandydatek, od wycofanych, jak pani Agata Duda, po te niezwykle aktywne, które nie chowają się w cieniu męża, jak Paulina Kosiniak-Kamysz.

Powiedziała, że duża zbieżność programowa poglądów kandydata PSL z Rafałem Trzaskowskim sprawia, że odda głos na Rafała Trzaskowskiego.

– Polskę stać na niezależnego prezydenta, którego nie będziemy się wstydzić w Polsce i na arenie międzynarodowej – dodała Agnieszka Zagola.

Tym samym popiera Małgorzatę Trzaskowską, jako kandydatkę na pierwszą damę.

Magdalena Pobóg–Lenartowicz, reprezentująca opolskie organizacje pozarządowe, zwróciła uwagę, że przybyłe kobiety są z bardzo różnych środowisk, mają różne poglądy na sprawy związane z życiem publicznym i codziennym. Łączy je to, że mogą kreować rzeczywistość w dobrej sprawie.

– Chcemy Polski, w której głos aktywnych kobiet będzie słyszalny – podkreśliła Lenartowicz.

Danuta Bajak, reprezentująca środowisko organizacji wiejskich, mówiła o absurdach w działaniu obecnej władzy.

– W 2016 roku kobiety na 150–lecie Kół Gospodyń Wiejskich gościły w kancelarii pana prezydenta Andrzeja Dudy, a za chwilę stworzono nową ustawę o KGW, bo wymyślono, że trzeba coś tworzyć – podkreślała Danuta Bajak. – A prezydent Duda tylko obiecuje, chociażby to, że będzie rozmawiał z kobietami wiejskimi, ale w chwili, kiedy obiecuje, już zapomina.

Podkreśliła, że środowisko wiejskich kobiet potrzebuje prezydenta i prezydentowej, którzy będą chcieli się wsłuchać w ich problemy i troski.

– Małgorzata Trzaskowska nie rzuca słów na wiatr, ona ma wpływ na swojego męża – dodała Danuta Bajak. – Bo jednego dnia słyszę, że mówi o 200 zł dodatku do emerytury od trzeciego dziecka, a następnego dnia to samo mówi Rafał Trzaskowski. Więc drogie panie, tylko Rafał Trzaskowski słucha żony i pomoże nam w naszych sprawach.

Jolanta Jasińska-Mrukot

Udostępnij:
Wspieraj wolne media

Skomentuj

O Autorze

Dziennikarstwo, moja miłość, tak było od zawsze. Próbowałam się ze dwa razy rozstać z tym zawodem, ale jakoś bezskutecznie. Przez wiele lat byłam dziennikarzem NTO. Mam na swoim koncie książkę „Historie z palca niewyssane” – zbiór moich reportaży (wydrukowanie ich zaproponował mi właściciel wydawnictwa Scriptorium). Zdobyłam dwie (ważne dla mnie) ogólnopolskie nagrody dziennikarskie – pierwsze miejsce za reportaż o ludziach z ulicy. Druga nagroda to też pierwsze miejsce (na 24 gazety Mediów Regionalnych) – za reportaż i cykl artykułów poświęconych jednemu tematowi. Moje teksty wielokrotnie przedrukowywała Angora, a opublikowałam setki artykułów, w tym wiele reportaży. Właśnie reportaż jest moją największą pasją. Moim mężem jest też dziennikarz (podobno nikt inny nie wytrzymałby z dziennikarką). Nasze dzieci (jak na razie) poszły własną drogą, a jeśli już piszą, to wyłącznie dla zabawy. Napisałam doktorat o ludziach od pokoleń żyjących w skrajnej biedzie, mam nadzieję, że niedługo się obronię.