„W trosce o bezpieczeństwo uczestników festiwalu w Kostrzynie nad Odrą, poleciłem ministrowi Adamczykowi przygotowanie pociągów, które dowiozą uczestników na miejsce” – napisał na Twitterze premier Mateusz Morawiecki. Przed kilkoma dniami Przewozy Regionalne poinformowały, że w tym roku nie uruchomią żadnych dodatkowych pociągów dla uczestników festiwalu. Z kolei PKP Intercity rozważała wprowadzenie objazdów omijających Kostrzyń.

Marszałek Andrzej Buła nie rezygnuje z pomocy woodstokowiczom – mimo zapewnień premiera

Wcześniej Jurek Owsiak poinformował, że w tym roku na festiwal Pol’And’Rock nie pojadą pociągi Przewozów Regionalnych. Do tej pory, czyli przez 25 lat trwania festiwalu, spółka oferowała specjalne połączenia do Kostrzyna nad Odrą, by zapewnić dojazd uczestnikom z całego kraju. Były to tzw. pociągi musicREGIO. Spółka Przewozy Regionalne tłumaczy tegoroczną decyzję stratami, jakie przyniosły firmie dodatkowe kursy pociągów w 2018 r.

W odpowiedzi marszałek województwa pomorskiego Mieczysław Struk wyszedł z inicjatywą organizacji przewozów kolejowych dla uczestników tegorocznego festiwalu Pol’and’Rock. Współpracuje w tej sprawie z marszałkami województw: kujawsko-pomorskiego, zachodniopomorskiego i wielkopolskiego. O podobnej inicjatywie poinformował także marszałek województwa opolskiego, Andrzej Buła. Informacja od premiera nie wpłynęła na decyzję Buły.

Dzień wcześniej podczas sesji absolutoryjnej Buła stwierdził, że największym problemem w realizacji zadań województwa była polityka władz centralnych wobec samorządu. – Konieczna jest przewidywalność tej polityki, nie da się realizować zadań, jeśli po drugiej stronie nie ma partnera i jasnych zasad – powiedział Buła. – Nie wszystko mi się podoba co mi Pan Premier Morawiecki organizuje – dodał dzień później Buła.

Fot. kapitan

Udostępnij:
Wspieraj wolne media

Skomentuj

O Autorze

Dziennikarz, publicysta, dokumentalista (radio, tv, prasa) znany z niekonwencjonalnych nakryć głowy i czerwonych butów. Interesuje się głównie historią, ale w związku z aktualną sytuacją społeczno-polityczną jest to głównie historia wycinanych drzew i betonowanych placów miejskich. Ma już 65 lat, ale jego ojciec dożył 102. Uważa więc, że niejedno jeszcze przed nim.