Mateusz Kijowski lider Komitetu Obrony Demokracji spotkał się z licznie przybyłymi opolanami.
Do opolskiej Kubatury przybyło blisko 100 sympatyków komitetu, wśród których znalazł się m. in. Roman Kirstein, lider pierwszej "Solidarności". Przeciwników praktycznie nie było poza przedstawicielem Ruchu Narodowego.
Założyciel KOD-u opowiedział zebranym dlaczego powstał ruch, jak działa, jakie są cele i zadania. Przedstawił również dalsze plany stowarzyszenia. Następnie odpowiadał na pytania zgromadzonej publiczności, które dotyczyły m.in. sytuacji w kraju, działalności KOD-u, w tym finansowania i dalszych planów stowarzyszenia.
Kijowski przyznał, że aktualna sytuacja w kraju, jest owocem demokratycznych wyborów. „Sami sobie zgotowaliśmy ten los, a teraz musimy się postarać i ustalić, jak z tej sytuacji wyjść”.
Mówił o formowaniu komitetu, którym kieruje prof. Blikle. „Staramy się o patronat trzech prezydentów: Lecha Wałęsy, Aleksandra Kwaśniewskiego i Bronisława Komorowskiego. Chodzi o to, by ustalić czego faktycznie Polacy potrzebują, jakie są ich potrzeby społeczne, jak tworzyć fundamenty demokratycznego państwa, w którym każdy czuje się jak w domu”. „Tworzymy ideę Państwa Prawa, państwa gdzie nie dzieli się Polaków na lepszych i gorszych, bez podziału na lepszy i gorszy sort”.
Zwrócił również uwagę na potrzebę wspólnego dialogu, bez względu na różnice. „Możemy się kłócić, różnić, ale musimy się przede wszystkim szanować”.
Spotkanie skończyło się o godzinie 14.00, obyło się bez przykrych incydentów.
Więcej fotografii w dziale Galeria.
