Mecz o 6 punktów…zakończony remisem.

Remisem zakończył się mecz o przysłowiowe "6 punktów", w którym to zmierzyły się drużyny Toru Dobrzeń Wielki z drużyną Śląska Łubniany. Punktualnie o godzinie 16.00 sędzia główny rozpoczął spotkanie. Już od początku spotkania w oczy mogła się rzucić dominacja gry w środku pola, mało używane skrzydła obu drużyn oraz mała aktywność w grze ofensywnej spowodowała, że znaczna część pierwszej połowy upłynęła pod kryptonimem "zdominować środek", którego to trzymała się zdecydowana większość graczy. Z każdą kolejną minutą można było odnieść wrażenie, że tyle ile bramek, tyle też emocji dostarczał nam ten mecz (jako, że wynik był 0:0…emocje również nam niestety nie towarzyszyły przednie). Druga połowa, to nowe oczekiwania kibiców, wszyscy spodziewali się ożywienia gry..i tak się faktycznie stało, śmielsze ataki obu drużyn, częstsze wykorzystanie skrzydeł przyniosły oczekiwany efekt, zaczęły padać strzały na bramkę przeciwników bądź też strzały mogące zagrozić tejże bramce. Jednakże mecz zakończył się remisem, dla jednych zasłużonym dla drugich nie do końca. Po meczu udało mi się podejść do jednego zawodnika z każdej drużyny i zadać dwa krótkie pytania oto co odpowiedzieli:
 

Pytanie: Witam, czy mógłbym prosić o krótki wywiad pomeczowy?
Wojciech Morka: Witam, tak oczywiście.
P: Dobrze, zatem pierwsze pytanie, co sądzisz na temat meczu? Czy wynik jest sprawiedliwy?

W.M: Uważam, że remis jest sprawiedliwy. Mało się działo pod bramkami, więcej walki w środku pola. Można powiedzieć, że goście byli w drugiej połowie bardziej aktywni, my na pewno graliśmy dobrze w defensywie, myślę, że wynik jest sprawiedliwy. 

P: Jak myślisz co powinniście zrobić, żeby następny mecz poszedł lepiej? 

W.M: Ciężko powiedzieć teraz co trzeba zmienić, gramy dobrze w defensywie, tracimy mało bramek. Skupiłbym się na akcjach ofensywnych, chociaż one też nie wyglądają najgorzej. Najważniejsze to nie stracić, a później ewentualnie się martwić o to, żeby coś strzelić.
P: Dobra, dzięki wielkie i powodzenia w kolejnych meczach! 
W.M: Dziękuję również!

Z kolei zapytany Przemysław Seńkowski z drużyny Śląska Łubniany na zadane pytania odpowiedział:
 

P: Cześć Przemek, odpowiedziałbyś mi na kilka pytań odnośnie meczu?
P.S: Jasne, pytaj! 
P: Dobra, więc powiedz mi co sądzisz na temat wyniku? Czy jest to wynik sprawiedliwy? Czy może jednak czujesz lekki niedosyt?
P.S: Uważam, że Łubniany zasłużyły tu sobie na trzy punkty, tu nie ma co mówić. Mieliśmy dużo sytuacji, a brakło nam po prostu skuteczności no i trochę szczęścia
P:Jak myślisz co musicie zrobić, żeby w następnych meczach ta skuteczność była większa? Czy to kwestia ostrzejszego treningu?
P.S: Myślę, że potrzeba nam po prostu trochę więcej szczęścia. Podejrzewam, ze dzisiaj gdyby wpadła jedna bramka to wpadła by również druga i trzecia, mieliśmy dużo sytuacji, które musimy wykorzystywać.
P: Dzięki wielkie i powodzenia w przyszłych kolejkach!
P.S: Również wielkie dzięki! 

Jak widzimy są różne zdania i opinie na temat dzisiejszego meczu, jedno jednak jest pewne, dzisiejszy podział punktów nie zmienił sytuacji w tabeli tych dwóch drużyn. 

Drużyny wystąpiły w składach:
TOR: Szmielak – Malik, Draguć (kpt), Bednarz, Markiewicz – Luptak, W.Morka, Latusek (81' Wolniaczyk), K.Morka (75' Zakrzewski) – Achtelik, Komor (83' Wolny). Trener: Wojciech Lasota.

Śląsk: Kozioł – Świrski, M.Nowak, Drąg, Langosz, S.Nowak, Serwuszok, Gawlica, Kumiec, Gnoiński, Stręk. Trener: Dariusz Broll.

Sędziował: Rafał Mazański

Widzów: 110

galeria zdjęć: 
https://plus.google.com/photos/118286102899081616516/albums/6139141874794891553?banner=pwa&authkey=CKTK28ml2duowAE

Dzisiaj również miał miejsce mecz juniorów z Dobrzenia Wielkiego, o godzinie 11:00 podejmowali na własnym stadionie drużynę Hetman Byczyna. Mecz zakończył się wynikiem 2:0 dla przyszłych gwiazd dobrzeńskiej piłki. Bramki strzelali: Marek Rozwadowski (as.Krzysztof Wer) oraz Michał Warzecha(as.Patryk Pacześ).

Skład zespołu Toru: Chabior-Wer,Nanko,Rozwadowski,Wypych– Skóra,Warzecha,Romanowski,Świtała-Pacześ, Siewruk.

Na ławce był jak zawsze obecny dobry duch zespołu, radosna podpora drużyny oraz tajny as w rękawie: Kamil Lewandowski.

Galeria:
https://plus.google.com/photos/118286102899081616516/albums/6139123520231483041?banner=pwa&authkey=CLeHtuyI5LjoMg

Udostępnij:
Wspieraj wolne media

Skomentuj

O Autorze

Autorzy, którzy chcą, aby ich artykuły, napisane na łamach "Grupy Lokalnej Balaton" w latach 2013-2016, widniały na portalu informacyjnym Opowiecie.info proszeni są o przesłanie tytułu artykułu oraz zawartych w nim zdjęć na adres: news@opowiecie.info