Dzień dobry, czy handluje Pan używanymi parówkami?

Takim hasłem musieli posłużyć się młodzi detektywi, aby uzyskać jedną z wielu wskazówek potrzebnych do zdobycia skarbu… Po zaakceptowaniu hasła tajny agent w standardowym długim płaszczu, okularach przeciwsłonecznych i kapeluszem przesłaniającym twarz, wręczył detektywom kopertę z zagadką do rozszyfrowania i przydzielił dodatkowe, detektywistyczne zadania.

Młodzież ze szkół podstawowych i gimnazjów w Dobrzeniu Wielkim, Opola, Czarnowąs, Chróścic i Kup, spędziła w ZS w Dobrzeniu Wielkim fascynującą detektywistyczną przygodę.

Gospodarzem nocy Detektywów był Krzysztof Petek – autor powieści detektywistycznych, podróżnik, organizator wypraw survivalowych, znawca sztuk walki i ogólnie człowiek orkiestra… Dość fascynująca osobowość z wieloma pasjami, z którymi chętnie się dzieli i potrafi zarazić nią młodzież, co w dzisiejszych czasach jest dość trudnym zadaniem…

Około 30 młodych detektywów podzieliło się na 3 grupy, by pod opieką "agentów – nauczycieli" wyruszyć w indywidualną 15-krokową ścieżkę różnych zadań, dzielących ich od zdobycia skarbu. Na swej drodze uczestnicy gry detektywistycznej zmagali się z zadaniami – łamigłówkami logicznymi, rozwiązywali kalambury, musieli wykazać się umiejętnościami logicznego myślenia, wyobraźnią literacką, dobrą orientacją w terenie oraz oczywiście, odwagą.

Klucze – przepustki do rozwiązania kolejnych zagadek były rozsiane po budynku szkoły i w jej bliskim otoczeniu. By otrzymać zadanie, po znalezieniu klucza przepustki, wszyscy członkowie grupy musieli stawić się w „bazie”. Nie wygrywali jednak ci, którzy najszybciej biegali, a ci, którym najszybciej pracowały szare komórki. Ostatecznie skarb zdobyła grupa pod opieką "agenta" – Marcina Hume. Krzysztof Petek pochwalił zwycięską drużynę za dobry czas rozegrania gry.

Gospodarz Nocy Detektywów opowiadał również wiele ciekawych historii z wypraw do Peru, Rumunii czy na Syberię, popartych filmem i licznymi zdjęciami, zaznaczając przy tym, że w kryzysowych sytuacjach na wyprawie nie ma demokracji – jest dowódca, który sam podejmuje decyzje, biorąc przy tym całą odpowiedzialność na siebie. Mówił, że tak samo jest w naszym życiu, wszystkie osoby, których pytamy o zdanie, są tylko ciałami doradczymi, ostatecznie to my sami decydujemy, biorąc na siebie pełną odpowiedzialność.

Po ciekawych barwnie snutych opowieściach, młodzież mogła na własnej skórze poznać i przećwiczyć kilka technik samoobrony, zaprezentowanych przez organizatora szkół przetrwania.
Krwi, nie było, połamanych kości też nie trzeba było składać, choć czasem może troszkę zabolało. Sama frajda, do tego pożyteczna…

O technikach zabezpieczania śladów opowiedział kolejny gość wieczoru – technik kryminalistyki, po lekcji teorii młodzi detektywi na poważnie zajęli się zbieraniem śladów (odciski palców, dłoni, ślady butów), używając specjalistycznych narzędzi.

Oczywiście nie zabrakło nocnego spaceru po okolicy o północy. Były jeszcze opowieści z dreszczykiem, śpiewnie przy gitarze, układanie i rozwiązywanie zagadek logicznych przez tych, którzy przedwcześnie nie wpadli w objęcia Morfeusza. Ani przez minutę nie było mowy o żadnej nudzie, noc była pełna atrakcji, dobrego humoru, dreszczyku emocji, a przy tym wszystkim młodzież poszerzała swoje przeróżne umiejętności. Nocowanie w salach szkolnych też było nie lada atrakcją.

Niezwykle interesująca noc, podczas której w ciekawy sposób połączyło się przyjemne z pożytecznym i oby takich imprez było jak najwięcej.
Noc Detektywów została zorganizowana przez Szkolne Multimedialne Centrum Dydaktyczno-Biblioteczne przy ZS w Dobrzeniu Wielkim.

Dawid Kampa

Udostępnij:
Wspieraj wolne media

Skomentuj

O Autorze

Autorzy, którzy chcą, aby ich artykuły, napisane na łamach "Grupy Lokalnej Balaton" w latach 2013-2016, widniały na portalu informacyjnym Opowiecie.info proszeni są o przesłanie tytułu artykułu oraz zawartych w nim zdjęć na adres: news@opowiecie.info