Parlament Europejski jest adresatem kolejnej petycji składanej przez TSKN w sprawie powiekszenia Opola.
"Zmiana granic miasta Opole spowoduje różnicowanie pozycji osób fizycznych i innych podmiotów „prywatnych” posiadających wspólną cechę istotną, jaką jest zamieszkiwanie terenów gmin objętych zmianą granic gmin, kosztem sąsiednich jednostek samorządu terytorialnego, nie znajdując jednocześnie racjonalnego uzasadnienia, nie spełniając wymogów proporcjonalności oraz nie mając oparcia w jakichkolwiek normach, zasadach czy wartościach – czytamy w petycji. Pozycja mniejszości niemieckiej z miejscowości, których kosztem ma się dokonać zmiana granic administracyjnych zostanie bowiem w sposób nieuprawniony zróżnicowana, skutkując naruszeniem zasady równości w stosunku do tych członków mniejszości niemieckiej, którzy w dalszym ciągu pozostaną w granicach gmin: Dąbrowa, Dobrzeń Wielki, Komprachcice oraz Prószków. W nowej geopolitycznej i administracyjnej sytuacji, gdzie mniejszość niemiecka stanowić będzie śladowy procent ludności, nie będzie bowiem mogła realnie korzystać z praw, które zostały szeroko opisane w pkt IV powyżej. Mieszkańcy mniejszości niemieckiej, którzy z dniem 1 stycznia 2017 r. staną się mieszkańcami Opola, znajdą się w sytuacji znacznie gorszej niż mieszkańcy mniejszości niemieckiej, zamieszkujący w dalszym ciągu tereny gmin: Dąbrowa, Dobrzeń Wielki, Komprachcice oraz Prószków. Wyłącznie z uwagi na zmianę granic, mniejszość niemiecka w nowych granicach Opola zostanie pozbawiona przysługującej jej dotychczas możliwości skutecznej partycypacji w życiu gminy, posługiwania się językiem ojczystym jako językiem pomocniczym w gminie, czy posiadania dodatkowych nazw miejscowości w' języku ojczystym albo rzeczywistej możliwości ubiegania się o przyznanie tych praw"
– Parlament Europejski jest – wydaje się – ostatnią deską ratunku – przyznaje poseł Ryszard Galla.
"Władze publiczne zastosowały niesprawiedliwe i . dyskryminujące różnicowania, w wyniku których zupełnie zlekceważono głos członków mniejszości niemieckiej na obszarach podlegających włączeniu w granice miasta Opole, naruszając tym samym zasadę równości wobec prawa oraz zakaz dyskryminacji.
Jednocześnie, procedowanie w sprawie zmiany granic miasta Opola w sposób rażący naruszyło reguły i standardy postępowania w zakresie prawa do dobrej administracji" – konkludują autorzy petycji.
Przewodniczący TSKN Rafał Bartek uważa, że skoro nie pomogły prośby składane do władz polskich taki krok, taka petycja jest jak najbardziej uzasadniona.