Tymczasowy most na Osobłodze w Krapkowicach od dzisiaj służy już mieszkańcom. Jego konstrukcję dostarczył 4. Głogowski Batalion Inżynieryjny a jej posadowieniem zajęła się firma Himmel i Papesch Opole. Budowa trwała 28 dni.
Nowy most zastąpi stary, zniszczony przez powódź na DK45. Ma nośność do 10 ton. Eliminuje kłopotliwe objazdy na trasie Opole-Racibórz.
Jak mówił podczas otwarcia mostu Maciej Sonik, starosta krapkowicki te mosty to wynik współpracy wielu instytucji i osób. – Dlatego będą nosiły nazwę „Mostów współpracy”. Japończycy czy Chińczycy budują takie mosty w miesiąc, a u nas w niecałe 28 dni wybudowali 300 metrów dróg i dwa mosty. To jest pierwszy z trzech mostów, który odbudujemy po wrześniowej powodzi. Bardzo serdecznie dziękuję wszystkim, którzy dołożyli swoją cegiełkę do powstania tego mostu. Wiemy, jak bardzo ważna jest ta przeprawa, nie tylko dla komfortu, ale także dla bezpieczeństwa naszych mieszkańców – mówił Sonik.
Specjalnym gościem otwarcia mostu był Marcin Kierwiński, pełnomocnik rządu do spraw odbudowy po powodzi. -Ta inwestycja to przykład świetnej współpracy samorządów różnego szczebla – mówił. – Nowa trasa jest wytyczona drogą wojewódzką, powiatową i gminną. Pojawiały się głosy, zwłaszcza u niektórych polityków i w niektórych stacjach telewizyjnych, że takie mosty buduje się w jeden lub dwa dni. Wszystkim tym osobom mówię: popatrzcie, jaka to jest inwestycja, jak wiele pracy wymagała, jak wielu projektów i złożonych uzgodnień prawnych wymagała.
– Najbardziej medialny na Opolszczyźnie po powodzi był most w Głuchołazach, ale ten w Krapkowicach jest równie ważny – zauważyła wojewoda opolska Monika Jurek. – Nie chodzi o rozgłos medialny, ale właśnie współpracę, o której mówił pan starosta. To zadanie miało najpierw 80 procent dofinansowania, ale dzisiaj podpisujemy aneks do umowy i kolejny milion złotych trafi do powiatu krapkowickiego. Nowa ustawa dała możliwość 100 procent finansowania inwestycji realizowanych przez powiaty.
Koszt budowy mostu to ponad 5 milionów złotych.
Na reprymendę ze strony Kierwińskiego naraził się funkcjonariusz TV Republika zadając bezmyślnie, albo na bezmyślne polecenie mocodawców, dawno skompromitowane pytanie.
Fot. melonik