Wojewoda opolska Monika Jurek poinformowała o podpisaniu kolejnych umów na odbudowę zniszczonych przepraw mostowych po powodzi z 2024 roku. Gmina Krapkowice i Powiat Nyski otrzymają w sumie blisko 380 tysięcy złotych na realizację czterech kluczowych zadań infrastrukturalnych, które mają przywrócić mieszkańcom bezpieczeństwo i komfort codziennego życia.


Dzięki decyzji Ministra Finansów, do regionu trafią kolejne środki przeznaczone na odbudowę infrastruktury po skutkach powodzi. Wojewoda opolska Monika Jurek przekazała, że zawarto cztery nowe umowy z samorządami – dwie z Gminą Krapkowice oraz dwie z Powiatem Nyskim.

– To kolejne ważne zadania, które mają na celu nie tylko odbudowę zniszczonych przepraw, ale i przywrócenie sprawnego funkcjonowania kluczowej infrastruktury drogowej – podkreśliła wojewoda.

W ramach podpisanych porozumień:

  • Gmina Krapkowice przeprowadzi remont mostu w Żywocicach, na ul. Krapkowickiej (wartość zadania: ponad 35,5 tys. zł) oraz w Krapkowicach, na ul. Kozielskiej (blisko 117 tys. zł).

  • Powiat Nyski zrealizuje remonty mostów we Włostowej (prawie 139 tys. zł) i w Lipowej (niemal 89 tys. zł).

Łączna wartość wsparcia przekracza 379 tys. złotych.

To jednak nie wszystko – jak zaznaczyła wojewoda, Powiat Nyski już wcześniej otrzymał decyzję o przyznaniu dodatkowego dofinansowania z budżetu państwa w wysokości aż 54 milionów złotych, co pokazuje skalę zaangażowania rządu w odbudowę terenów dotkniętych żywiołem.

– Rząd dba o mieszkańców i samorządy. Odbudowa po powodzi to nie tylko naprawa zniszczeń, ale także inwestycja w bezpieczeństwo i przyszłość lokalnych społeczności – dodała Monika Jurek.

Jak zapowiada administracja rządowa, proces przywracania pełnej funkcjonalności infrastruktury w regionie będzie kontynuowany aż do skutecznej odbudowy wszystkich najważniejszych obiektów drogowych, które ucierpiały w wyniku powodzi.

Fot. UWWO

Udostępnij:
Wspieraj wolne media

Skomentuj

O Autorze

Dziennikarz, publicysta, dokumentalista (radio, tv, prasa) znany z niekonwencjonalnych nakryć głowy i czerwonych butów. Interesuje się głównie historią, ale w związku z aktualną sytuacją społeczno-polityczną jest to głównie historia wycinanych drzew i betonowanych placów miejskich. Ma już 65 lat, ale jego ojciec dożył 102. Uważa więc, że niejedno jeszcze przed nim.