Pytania referendalne do złudzenia przypominają te, które przygotowano do „Debaty Wyborczej” w TVPis. Całe referendum jest manipulacją obliczoną przede wszystkim na możliwość nieograniczonego finansowania kampanii wyborczej PiS z publicznych pieniędzy.
– Kiedy PiS połączyło głosowanie do sejmu i senatu z referendum, wydawało im się, że opozycja będzie bezradna, że będziemy bezczynnie przyglądać się jak próbują zmanipulować wybory – mówił dzisiaj podczas konferencji prasowej w Opolu poseł Nowoczesnej Witold Zembaczyński i tłumaczył co zrobić z kartą referendalną, żeby nie brać w referendum udziału. Mówił o tym, bo co chwilę ktoś z wątpliwościami zaczepia go na ulicy. Przypomniał, że osoby, które nie chcą wziąć udziału w referendum muszą dopilnować, żeby poza niepodjęciem karty do głosowania, fakt ten odnotowała Komisja Wyborcza.
– Kiedy tylko traficie do Komisji Wyborczej, odmówcie pobrania karty, a ten fakt powinien być przez członków komisji odnotowany w protokole. Protokoły są tajne i nikt się dowie, że podjęliście taką decyzję – tłumaczył Zembaczyński
– Informacja, że karty będą spięte to fake-news – wyjaśniał. – Każda karta będzie wydawana osobno. Karty referendalnej nie należy pobierać. Darcie karty, skreślanie jej czy zabieranie jest wykroczeniem przeciwko Kodeksowi Wyborczemu – dodawał Witold Zembaczyński.
– Musimy wspólnie unieważnić to referendum – przekonywał poseł. – Dlaczego? Jestem osobą tolerancyjną i nie dyskryminuję nikogo, ale nie potrafię się wewnętrznie pogodzić z rządową propagandą. Rozejrzyjcie się po ulicach dużych miast, także Opola. Bardzo łatwo zauważyć, jak wiele osób jest z zagranicy. To dowód, że afera wizowa, czyli to o co PiS pyta w referendum to jest coś co dzieje się na naszych oczach. Niektórzy oczywiście są studentami, inni mają pozwolenia na pracę, ale co najmniej 30 procent osób, którym wydano wizy w wyniku mechanizmów korupcyjnych, sprzedaży dokumentów z polskim godłem prawdopodobnie na stałe zostanie w Polsce. Szczelność naszych granic to mit. Afera wizowa jest czymś, co każdy z nas może zauważyć. Polskie państwo pod rządem PiS to jedynie atrapa w skuteczności w zarządzaniu polityka migracyjną. Po wyborach wprowadzimy sensowną politykę migracyjną zgodną ze stanowiskiem, które wypracujemy w parlamencie. Musi ona gwarantować, że nikt nie będzie oszukiwał, że Polska jest krajem szczelnym i bezpiecznym a jednocześnie kompletnie tego nie realizował – zapowiadał Zembaczyński.
Zawsze, gdy podczas konferencji prasowej mówi się o aferze wizowej ze strony pisowskiej telewizji pada jedno z pytań napisanych na Nowogrodzkiej zaraz po tym jak ujawniono ten proceder. Tak było i tym razem. Spotkało się z wielokrotnie powtarzaną ripostą.
Fot. melonik