Przed chwilą zadzwoniłem do Państwowej Komisji Wyborczej w Warszawie (22) 625 06 17. Usłyszałem, że informatycy robią wszystko, aby wyniki były już dzisiaj, co prawdopodobnie się uda. Miejmy nadzieję.
Tymczasem Platforma Obywatelska ustami ministra sprawiedliwości Cezarego Grabarczyka na antenie TVN24 mówi o powtórzeniu wyborów. W PKW powiedziano mi, że to będzie raczej niemożliwe.
Postulat powtórzenia wyborów głosi równieżWłodziemierz Czarzasty (ten z "afery Rywina") z SLD.
Roman Giertych twierdzi, że obecna kompromitacja nie jest winą PKW tylko systemu informatycznego. PKW jest bowiem od pilnowania uczciwości wyborów a nie od nadzoru i systemów informatycznych. Tę opinię potwierdził obecny w studiu TVN24 Ryszard Kalisz.
Giertych ma rację, gdyż to rząd i jego posłowie ustalają prawo, to rząd nadzoruje i organizuje wybory, a nie sędziowie z PKW. Myślę, że osoby w PKW pracują generalnie uczciwie i nie mieli by odwagi na takie „manipulacje”.
Janusz Piechociński, szef PSL-u mówi o kompromitacji informatyków. Panie Januszu, ale to rząd, którego jest Pan Wiceprezesem Rady Ministrów i Ministrem Gospodarki nadzoruje tych informatyków. Zresztą, wypadałoby zapytać ich o opinie, o to jak pracowali, jakie mieli warunki pracy, specyfikację systemu do liczenia głosów, o wszystkie niezbędne szczegóły.