Ponad sto osób z różnym stopniem niepełnosprawności bawiło się podczas karnawałowej imprezy w Popielowie. Były tańce, śpiewy, a przede wszystkim ogrom prawdziwej radości.
Impreza w tak dużym gronie odbyła się po raz pierwszy. Dotychczas uczestnicy siołkowickich Warsztatów bawili się co roku w swojej siedzibie. Tym razem do wspólnego świętowania zostali zaproszeni także niepełnosprawni z Kluczborka i Nysy. W balu uczestniczyli tym samym wszyscy niepełnosprawni z Caritasu Diecezji Opolskiej.
W takt muzyki wygrywanej przez zespół Atlantis pląsało prawie 130 osób. Wspólnie z podopiecznymi bawiły się opiekunki i terapeutki. Choreografie były różne. Część tańczyła w parach, zaś część w kółeczkach. W zabawie nie zapomniano także o niepełnosprawnych poruszających się na wózkach. Parkiet tętnił karnawałową energią oraz, co najważniejsze, dobrą zabawą i uśmiechem.
– Wszyscy uczestnicy zabawy wychodzili zachwyceni i zmęczeni. Każdy tańczył i bawił się, ile miał sił w sobie. Nasi podopieczni zasługują na ogromne brawa za włożony wkład w przygotowanie różnorodnych strojów. Spotkanie podczas tak entuzjastycznego balu było dla nich szansą na zawiązanie nowych znajomości i wspólnej zabawy – mówi Malwina Kupczyk, kierowniczka WTZ i hospicjum w Starych Siołkowicach.
Zabawa trwała cztery godziny, a pomimo tego na twarzach bawiących się nie było widać zmęczenia. Królował na nich za to uśmiech. Karnawałowe szaleństwo było świetną formą zabawy dla wszystkich niepełnosprawnych.
Fot. Marcin Luszczyk