– Mieliśmy do czynienia z próbą wyłudzenia pieniędzy przez osobę,  powołującą się na Urząd Marszałkowski Województwa Opolskiego .

– Pracownik kancelarii urzędu marszałkowskiego odebrał telefon z informacją, że jego rozmówczyni otrzymała wiadomość sms o konieczności dokonania zapłaty kwoty 240 zł na rzecz „EKO FIRMy”- informuje Violetta Ruszczewska rzecznik  prasowy marszałka województwa opolskiego. – Osoba ta została również poinformowana w tym sms-ie, że tę kwotę odbierze od niej kurier z Urzędu Marszałkowskiego Województwa Opolskiego.

 Informujemy, że Urząd nie wysyła wiadomości sms do klientów Urzędu ani nie kontaktuje się z nimi za pośrednictwem kuriera, w szczególności w przypadku konieczności dokonania przez nich  jakichkolwiek opłat.

Urząd Marszałkowski Województwa Opolskiego komunikuje się z klientami wyłącznie w sposób formalny za pomocą korespondencji pocztowej tradycyjnej oraz elektronicznej.

 Z uwagi na fakt, że Departament Ochrony Środowiska UMWO realizuje procedurę związaną z wpisami do Rejestru Bazy Danych Odpadowych (BDO), w ramach której pobierane są opłaty rejestrowe od firm podlegających takiemu obowiązkowi, można przypuszczać, że była to  próba wyłudzenia w imieniu Urzędu środków finansowych od mieszkańców Opolszczyzny.

Informacje dla klientów, którzy są objęci obowiązkiem rejestrowym w BDO zawarte są na stronie BIP Urzędu https://bip.opolskie.pl/2018/02/rejestr-wprowadzajacych-produkty-produkty-w-opakowaniach-i-gospodarujacych-odpadami/Opłatę rejestrową/roczną uiszcza się wyłącznie na rachunek bankowy Urzędu Marszałkowskiego.

Prosimy o ostrzeżenie mieszkańców o możliwej groźbie pojawienia się sygnałów o podobnych próbach wyłudzeń pieniędzy od mieszkańców regionu. Urząd poinformował już o tej sprawie organy ścigania.

Udostępnij:
Wspieraj wolne media

Skomentuj

O Autorze

Dziennikarz, publicysta, dokumentalista (radio, tv, prasa) znany z niekonwencjonalnych nakryć głowy i czerwonych butów. Interesuje się głównie historią, ale w związku z aktualną sytuacją społeczno-polityczną jest to głównie historia wycinanych drzew i betonowanych placów miejskich. Ma już 65 lat, ale jego ojciec dożył 102. Uważa więc, że niejedno jeszcze przed nim.